Śmierć ruskiej dyskoteki
„Moja żyjąca od trzydziestu lat w Niemczech matka, tak jak miliony innych mieszkających w Niemczech Rosjan, ogląda wyłącznie rosyjską telewizję. I to mimo, że zna niemiecki i ma dostęp do wszystkich kanałów. Ostatni raz włączyła jakiś niemiecki program, kiedy niechcący usiadła na pilocie” – pisze na swoim blogu Wladimir Kaminer, jeden z najpopularniejszych i najbardziej poczytnych pisarzy Niemiec.
Kaminer od 1990 roku mieszka w Berlinie, tutaj pisze, komentuje rzeczywistość, a od czasu do czasu bawi się jeszcze w organizowanie imprez. I od imprezy wszystko się zaczęło. Pierwsza książka Kaminera, „Russendisco”, otworzyła mu drzwi do kariery w Niemczech. Wódka, kiszone ogórki, rosyjski folklor, pełna sala kultowego klub „Kaffee Burger” – kto żył w Berlinie lat 2000, znał to miejsce. 24 lutego „ruskie disco” umarło. Mało komu przychodzi chęć na pląsy przy rosyjskich rytmach. Sam Kaminer z dnia na dzień z głównego wodzireja niemieckiej stolicy przeszedł w tryb powagi podszytej gorzką ironią.
Musisz obejrzeć do końca
I co ta matka Kaminera tak ogląda w tej rosyjskiej telewizji? Otóż kryminały i czarno-białe filmy przypominające jej młode lata. Słynny syn zapewnia, że matka nie jest fanką formatów publicystycznych, stroni od talk showów, za to lubi zapaść się w świat filmu. I jest taki rosyjski kanał, który te filmy wyświetla non-stop, bez przerwy na reklamę, ale za to z przerywnikiem „newsowym”. I co z tych „newsów”
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...
„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...Człowiek w obliczu katastrofy
Katastrofy naturalne są dla człowieka, jako świadka tych wydarzeń, sprawdzianem jego człowieczeństwa, a na polu społecznym są sprawdzianem jego integracji i woli działania na rzecz dobra wspólnego...Upiory znad Jeziora Kortowskiego
Historia Kortowa jest przykładem tego, do czego prowadzi antychrześcijańska, totalitarna ideologia. Do czego prowadzi nienawiść, żądza zemsty. Człowiek bez Boga, wartości staje się zwierzęciem,...Nadzieja wśród ruin – Mosul siedem lat po wojnie
Odbudowa Mosulu postępuje. Odtworzono niezbędną infrastrukturę, trwa również odbudowa starego miasta. Przed wojną musiało być wyjątkowo piękne, o czym świadczą resztki zdobień drzwi i fasad, które...