Nieprzejednana postawa Lecha Kaczyńskiego wobec imperialnych planów Kremla oraz zbliżenia Rosji z UE, sprzeciw prezydenta RP wobec projektu uzależnienia energetycznego od Moskwy, wreszcie niemal pewna próba storpedowania przez głowę polskiego państwa porozumienia wojskowego między polską a rosyjską armią. Władimir Putin miał wiele powodów, by pozbyć się Lecha Kaczyńskiego – wynika z nieznanych dotąd dokumentów ujawnionych przez podkomisję smoleńską.
Końcowy raport smoleński przyniósł długo wyczekiwane odpowiedzi na pytania o przebieg tragedii z 10 kwietnia 2010 roku i o techniczne przyczyny zniszczenia samolotu Tu-154. Ale z raportu i z opublikowanych wraz z nim załączników wynika także jednoznacznie, dlaczego Rosjanie mogli chcieć wyeliminować Lecha Kaczyńskiego i polityków ze związanego z nim środowiska.
„Lech Kaczyński stał na przeszkodzie w realizacji planu, który zawierał w sobie element wojskowy, element energetyczny i element geopolityczny. Gdy prezydent RP został zamordowany, Prawo i Sprawiedliwość dotkliwie osłabione, a Donald Tusk uzyskał pełną możliwość swobodnej realizacji planów politycznych, wtedy projekt Tusk–Putin zaczął być wcielany w życie. Tak więc zbrodnia smoleńska była atakiem na Polskę, by ułatwić ekspansję imperialną Rosji prowadzoną razem z Niemcami” – powiedział w rozmowie z tygodnikiem „Gazeta Polska” Antoni Macierewicz, szef podkomisji smoleńskiej.
Kaczyński rozdrażnia Moskwę
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
