Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Moskwa chciała likwidacji ks. Blachnickiego

Dodano: 02/04/2023 - Numer 201 (04/2023)
FOT. TOMASZ ADAMOWICZ / GAZETA POLSKA
FOT. TOMASZ ADAMOWICZ / GAZETA POLSKA

Ksiądz Blachnicki był na radarach Kremla, o czym świadczą chociażby napastliwe artykuły w organach propagandowych Komunistycznej Partii Związku Sowieckiego, dowodzące, że Moskwa byłaby zadowolona z likwidacji szkodzącego jej globalnym interesom duchownego. Wiemy zresztą, że ks. Blachnickim interesował się nie tylko Departament I MSW, lecz także wschodnioniemiecka Stasi, Główny Zarząd Wywiadu NRD, kierowany do 1986 roku przez Markusa Wolfa, czy czechosłowacka bezpieka StB – z Piotrem Woyciechowskim, ekspertem ds. służb specjalnych, publicystą, rozmawia Grzegorz Wierzchołowski.

Mówi Pan, że o tym, że Jolanta Gontarczyk vel Lange, która w zasób agentury weszła trzy lata po mężu, szybko prześcignęła go, jeżeli chodzi o bezwzględność i zaangażowanie w tę działalność.

Po pierwsze: wyróżniała się pomysłowością. Po drugie: operatywnością, której efektem było obejmowanie coraz to nowych, kluczowych stanowisk w strukturach organizacji, stowarzyszeń, które ks. Franciszek Blachnicki powoływał. Uwieńczeniem tych starań było objęcie prezesury stowarzyszenia Chrześcijańskiej Służby Wyzwolenia Narodów, a także uzyskanie od rządu RP na uchodźstwie pełnomocnictw na terenie RFN oraz udział w programach i audycjach Radia Wolna Europa. Przez ten czas Andrzej Gontarczyk żył nieco w cieniu żony, był doradcą, pracował w drukarni, której funkcjonowanie zresztą sabotował i doprowadzał systematycznie do bankructwa. Także po zabójstwie księdza i przerzuceniu małżeństwa

     
7%
pozostało do przeczytania: 93%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze