Czym jest… empatia
Ostatnio często o niej słyszymy i czytamy. Uważa się, że empatia – bo o niej mowa – stanowi podstawowe źródło dobra w świecie, a jej brak współcześnie stał się jego największym deficytem. Profesor Frans de Waal postuluje nawet, byśmy przeszli od „ery rozumu” do „epoki empatii”, twórca pojęcia „homo empathicus” Jeremy Rifkin zaś pragnie, byśmy podążali w kierunku „globalnej świadomości empatycznej”. Czymże jednak jest empatia?
Samo pojęcie niesie z sobą głębię treści. Termin ten wywodzi się z greckiego „empatheia”, będącego połączeniem dwóch słów: „em (en)”, czyli „w,” i „pathos”, czyli „cierpienie, uczucie, doświadczenie; coś, przez co się przechodzi, czego doświadcza”. Wniknięcie („en”) w takie nacechowane zwykle cierpieniem uczucie, wzniosłe i monumentalne, w tragedii prowadzące do katharsis, powoduje uszlachetniającą przemianę duchową – współczucie w cierpieniu, empatię właśnie.
Do nauki pojęcie to wkroczyło stosunkowo niedawno, bo pod koniec XIX wieku. Najpierw było używane przez niemieckich estetyków jako „Einfühlung” („wczucie”) dla oznaczenia skłonności obserwatora do utożsamiania się z obserwowanym przedmiotem. W kontekście psychologicznym termin ten użyty został po raz pierwszy na początku XX wieku w badaniach nad złudzeniami optycznymi, a następnie w pracach badawczych ludzkich procesów poznawania prowadzonych przez Theodora Lippsa. Na język angielski, jako „empathy”, przetłumaczył go Edward Titchener i tą drogą termin ten
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...
„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...Człowiek w obliczu katastrofy
Katastrofy naturalne są dla człowieka, jako świadka tych wydarzeń, sprawdzianem jego człowieczeństwa, a na polu społecznym są sprawdzianem jego integracji i woli działania na rzecz dobra wspólnego...Upiory znad Jeziora Kortowskiego
Historia Kortowa jest przykładem tego, do czego prowadzi antychrześcijańska, totalitarna ideologia. Do czego prowadzi nienawiść, żądza zemsty. Człowiek bez Boga, wartości staje się zwierzęciem,...Nadzieja wśród ruin – Mosul siedem lat po wojnie
Odbudowa Mosulu postępuje. Odtworzono niezbędną infrastrukturę, trwa również odbudowa starego miasta. Przed wojną musiało być wyjątkowo piękne, o czym świadczą resztki zdobień drzwi i fasad, które...