Dziennik duszy, kronika Rosji
Józef Czapski oglądał ludzi sowieckich, którzy jakby wyszli spod jednej miary. Powołując się na Ilję Erenburga, mówił, że podobnie „monotonii” są Niemcy pod rządami Adolfa Hitlera: „W każdym nowym zetknięciu z Rosjanami powierzchownym – miałem to samo poczucie monotonii. Trzeba było wiele cierpliwości, sympatii albo jakiejś chwili osobliwej, żeby rozmówca naraz zaczął mówić swoim głosem”.
W 1949 roku ukazała się jedna z fundamentalnych polskich książek poświęconych sowieckiej Rosji – „Na nieludzkiej ziemi” Józefa Czapskiego. Autor pisał we wstępie: „W miarę pisania nie słabła we mnie, ale narastała świadomość przeciwstawności Polski i Rosji, naszych koncepcji, naszych dróg historycznych. Narastało poczucie śmiertelnego zagrożenia Polski”. Głosił to człowiek, który miał wielu przyjaciół wśród rosyjskich elit z przedbolszewickich czasów; człowiek, który w czasie sowieckiej niewoli i exodusu armii Andersa, umiał wciąż cenić i rosyjską kulturę, i religijność prostych ludzi. Pisałem o tym na łamach „Nowego Państwa” w recenzji książki Piotra Mitznera „Ludzie z nieludzkiej ziemi. Rosyjski krąg Józefa Czapskiego” (numer 10 (184)/2021). Warto o tym pamiętać: wbrew temu, o czym próbowano nas przekonać już w III Rzeczypospolitej, rzetelna znajomość Rosji, a nawet głęboka zażyłość z jej kulturą, nie wyklucza solidnej dawki ostrożności wobec tego państwa i narodu. Przeciwnie, prowadzi do niej tych, którzy nade wszystko ukochali sprawę polską. A tak było w
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...
„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...Człowiek w obliczu katastrofy
Katastrofy naturalne są dla człowieka, jako świadka tych wydarzeń, sprawdzianem jego człowieczeństwa, a na polu społecznym są sprawdzianem jego integracji i woli działania na rzecz dobra wspólnego...Upiory znad Jeziora Kortowskiego
Historia Kortowa jest przykładem tego, do czego prowadzi antychrześcijańska, totalitarna ideologia. Do czego prowadzi nienawiść, żądza zemsty. Człowiek bez Boga, wartości staje się zwierzęciem,...Nadzieja wśród ruin – Mosul siedem lat po wojnie
Odbudowa Mosulu postępuje. Odtworzono niezbędną infrastrukturę, trwa również odbudowa starego miasta. Przed wojną musiało być wyjątkowo piękne, o czym świadczą resztki zdobień drzwi i fasad, które...