Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Tak minął miesiąc w Azji

Dodano: 03/11/2022 - Numer 11 (196)/2022

Co działo się w minionym miesiącu na kontynencie azjatyckim i wokół niego? Poniżej prezentujemy omówienie wydarzeń, które niekoniecznie trafiają na pierwsze strony gazet, lecz są ważne.

Hongkong

Prośba hongkońskiego potentata medialnego, Jimmy’ego Laiego, aby w procesie, który rozpocznie się w grudniu bieżącego roku, reprezentował go prawnik z Wielkiej Brytanii, została odrzucona przez ministra sprawiedliwości Hongkongu. Na podstawie narzuconej Hongkongowi przez Pekin ustawy o bezpieczeństwie narodowym, Laiemu postawiono cztery zarzuty: dwa dotyczące spisku z obcymi krajami i „elementami z zewnątrz”, jeden w sprawie zmowy z zagranicznymi siłami zbrojnymi i jeden o spisku w celu drukowania, publikowania, sprzedaży, oferowania do sprzedaży, dystrybucji, wyświetlania i powielania materiałów szkodliwych dla Komunistycznej Partii Chin (KPCh). W procesie, który rozpocznie się 1 grudnia, oprócz Laiego oskarżonych jest sześciu innych pracowników mediów hongkońskiego magnata.

Jimmy Lai jest urodzonym w Chinach hongkońskim biznesmenem. Często mówił, że Hongkongowi zawdzięcza wszystko: udany biznes, wspaniałą rodzinę i dobre zdrowie. Po masakrze na placu Tiananmen w 1989 roku Lai uznał, że Hongkong ma bardzo ważną rolę do spełnienia – mówić prawdę o Chinach. Lai stwierdził, że najlepszym sposobem, aby to osiągnąć, jest założenie mediów. I tak stworzył grupę medialną Next Digital (początkowo Next Media), która wydała m.in. gazetę „Apple Daily”. Był

     
17%
pozostało do przeczytania: 83%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze