Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Na dnie bolszewickiego oceanu. Ukraina, Józewski i łzy w oczach Piłsudskiego

Dodano: 28/02/2023 - Numer 200 (03/2023)
 FOT. NAC
FOT. NAC

„Polska »wystąpiła z brzegów« i stanęła nad Dnieprem razem z walczącą o wolność Ukrainą” – pisał Henryk Józewski o wyprawie kijowskiej. Po przyjeździe do Warszawy 26 stycznia 1920 roku o kijowskiej działalności wywiadu K.N.III meldował Piłsudskiemu. „Komendant miał wilgotne oczy, a może było tak, jakby Komendant miał w oczach łzy… Było to największym naszym odznaczeniem, jakąś prawdą, która wyciągnęła do nas rękę… Słyszałem bicie serca Polski” – zapamiętał.

To niepospolity człowiek, cały pochłonięty polityką w wielkim stylu, piękny, zimny, szlachetny, ideowy, a zarazem gracz znakomity. Patrzę na niego, jak na rzadki w Polsce fenomen, może obok Marszałka jedyny” – pisała o Henryku Józewskim powieściopisarka Maria Dąbrowska. Życiorys męża stanu i malarza Henryka Józewskiego to droga niezachwianego antykomunisty: był jednym z twórców wywiadu piłsudczykowskiego, najważniejszym politykiem z nadania Marszałka budującym polsko-ukraińskie związki, wreszcie jednym  z Żołnierzy Wyklętych, ukrywającym się w PRL aż przez osiem lat.

„Rosja jest najbardziej odrażająca w twarzach polskich, którym rysy i charakter nadaje niewolnicza służba Rosji” – te szczególnie dziś aktualne słowa napisał Henryk Józewski w tekście opublikowanym po jego śmierci w 1982 roku w paryskich „Zeszytach Historycznych”.

Amerykański historyk Timothy Snyder napisał książkę „Tajna wojna. Henryk Józewski i polsko-sowiecka rozgrywka o Ukrainę”. Dlaczego Amerykanin napisał

     
6%
pozostało do przeczytania: 94%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze