Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

W Azji pamięć o Janie Pawle II zawsze żywa

Dodano: 02/04/2023 - Numer 201 (04/2023)
FOT. LUCIANO DEL CASTILLO/PAP/CAF-EPA PHOTO/ANSA
FOT. LUCIANO DEL CASTILLO/PAP/CAF-EPA PHOTO/ANSA

Święty Jan Paweł II odcisnął trwałe piętno na wielu w Azji. Uratował życie przyszłemu prezydentowi Korei Płd., dał siłę w walce z ciężką chorobą tajwańskiemu kardynałowi, a dla wielu Chińczyków i Hongkończyków jest symbolem walki ze złem i wzorem chrześcijanina wiernego wartościom.

10 marca br. podczas nabożeństwa w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej ks. prof. Robert Skrzypczak w homilii mówił, że „świat się dziwi, że my Polacy niszczymy ikonę światowego katolicyzmu”. Duchowny wspomniał o znajomych z Włoch i Francji nierozumiejących ataku na wielkiego Polaka. Z pewnością tego ataku nie rozumie wielu w Azji, bo tu także św. Jan Paweł II jest ikoną. Zmieniał, a czasem wręcz ratował życie, niósł nadzieję i wzywał, aby nie iść na kompromis ze złem.

Janie Pawle II, uratowałeś mi życie

„Zawsze żyłem w przekonaniu, że sprawiedliwość wygrywa. Sprawiedliwość może ponieść klęskę w czasie naszego życia, ale w końcu w toku historii wygra” – mówił w 2000 roku, odbierając Pokojową Nagrodę Nobla, Kim Dae-jung (1925–2009), prezydent Korei Płd., żarliwy katolik i człowiek, któremu życie uratował św. Jan Paweł II. 

Gdy wybuchła wojna koreańska (1950–1953), Kim Dae-jung wziął w niej udział. To wtedy po raz pierwszy uniknął śmierci. Schwytany przez komunistów, trafił do niewoli, udało mu się zbiec przed planowaną egzekucją. Po wojnie Kim postanowił czynnie zaangażować się w politykę. Ta decyzja splotła się z innym ważnym wyborem przyszłego

     
13%
pozostało do przeczytania: 87%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze