Ciotka Bony, warszawska „Sforziada” i Leonardo da Vinci
Peter Silverman, kolekcjoner dzieł sztuki i stały bywalec aukcji antykwarycznych, na zawsze zapamiętał dzień 30 stycznia 1998 roku. To wtedy zaczęła się jego największa przygoda życia. W nowojorskim Christie’s trwała aukcja, wśród wielu obrazów znalazł się „Portret młodej dziewczyny z lewego profilu w sukni renesansowej”, opisany w katalogu jako niemiecki rysunek z początku XIX wieku i wystawiony za 18 tys. dolarów. Kwota ta była dość wygórowana jak na pochodzenie dzieła, ale mężczyzna czuł, że ma do czynienia z czymś wyjątkowym. Niestety został przelicytowany przez marszandkę Kate Ganz, która ostatecznie zapłaciła 21 850 dolarów. Po 9 latach Silverman przechodził w Nowym Jorku obok galerii Ganz. W środku zobaczył „Dziewczynę”… „Wiedziałem, że drugi raz nie mogę wypuścić jej z rąk. Wszedłem, spytałem o cenę i bez targowania zapłaciłem 22 tys. dolarów” – wspomina. A potem rozpętało się piekło…
Kolekcjoner pokazał pracę kilku historykom sztuki i świat nauki podzielił się na dwa obozy. Część, m.in. Nicholas Turner, ekspert od dzieł starych mistrzów, stwierdziła, że to praca samego Leonarda da Vinci, inni absolutnie temu zaprzeczyli. Silverman oddał więc rysunek do badań laboratoryjnych. Naukowcy rozpoczęli szczegółowe dochodzenie, a z każdym dniem na jaw wychodziły nowe, zaskakujące szczegóły.
Leworęczny artystaDo rąk badaczy trafił rysunek o wymiarach 33x23,9 cm, wykonany suchymi pastelami i tuszem na welinie (cieniutkim pergaminie z
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...
„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...Człowiek w obliczu katastrofy
Katastrofy naturalne są dla człowieka, jako świadka tych wydarzeń, sprawdzianem jego człowieczeństwa, a na polu społecznym są sprawdzianem jego integracji i woli działania na rzecz dobra wspólnego...Upiory znad Jeziora Kortowskiego
Historia Kortowa jest przykładem tego, do czego prowadzi antychrześcijańska, totalitarna ideologia. Do czego prowadzi nienawiść, żądza zemsty. Człowiek bez Boga, wartości staje się zwierzęciem,...Nadzieja wśród ruin – Mosul siedem lat po wojnie
Odbudowa Mosulu postępuje. Odtworzono niezbędną infrastrukturę, trwa również odbudowa starego miasta. Przed wojną musiało być wyjątkowo piękne, o czym świadczą resztki zdobień drzwi i fasad, które...