Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Nawalny a rosyjski imperializm

Dodano: 05/03/2024 - Numer 211 (03/2024)
FOT. SERGEI ILNITSKY/PAP/EPA
FOT. SERGEI ILNITSKY/PAP/EPA

Aleksiej Nawalny wyrastał w specyficznym środowisku, przesiąkniętym sowieckim imperium i na styku dwóch etnosów – rosyjskiego i ukraińskiego. Taki świat kształtował jego młodą wyobraźnię. Dla niego rosyjski imperializm był oczywistą wartością. Oburzała go korupcja, bo osłabiała Rosję. Dlatego był też przeciw Putinowi i jego KGB-owskiej bandzie, która okradała imperium. Nie krytykował jednak Putina za jego politykę międzynarodową, za zbrojenia. On także chciał wielkiej i silnej Rosji.

Putin, wydając polecenie zabicia Aleksieja Nawalnego tuż przed zbliżającymi się w Rosji prezydenckimi wyborami, dawał jasny sygnał, że eliminuje opcję alternatywną wobec jego władzy na Kremlu.

Breaking news

To Angela Merkel naciskała na Putina, aby Nawalny, po próbie jego otrucia, mógł być przewieziony ze szpitala w Omsku do wojskowej kliniki Charité w Berlinie. Gdy został uratowany i usunięto skutki użycia trucizny z grupy nowiczok, osobiście odwiedziła go kanclerz Niemiec. Tak później relacjonował owo spotkanie: „Drzwi się otworzyły, wszedł mój lekarz i Merkel. Byłem pod wrażeniem, jak dobrze zna Rosję i moją sprawę. Ona zna niektóre szczegóły lepiej niż ja”. Berlin chciał, niemal po 104 latach, dokonać podobnego manewru jak z Leninem w kwietniu 1917 roku, gdy w wagonie eskortowanym przez niemieckich żołnierzy przewiózł go przez linię frontu do Piotrogrodu, aby wywołał rewolucję w Rosji. Nawalny dał się namówić Merkel. Był przekonany, że będzie pod szczególną ochroną

     
8%
pozostało do przeczytania: 92%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze