Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Twarze wyłaniające się z przeszłości

Dodano: 05/03/2024 - Numer 211 (03/2024)

Czy dziś ktoś jeszcze do nas tak mówi? Jakoś wyjątkowo dobrze zapamiętałem ten list Jana Pawła II do ludzi starych, który opublikowany został, co brzmi nieprawdopodobnie, prawie 25 lat temu. Może zapamiętałem go dlatego, że media pełne były wówczas uwag w stylu: czy ten papież musi się nadal pojawiać publicznie, mimo starości i chorób? List był na tę rozszalałą współczesność mocną odpowiedzią. Co czujemy, czytając fragmenty tego listu po ćwierć wieku? Niebywałe ciepło, z jakim we współczesnych czasach już się nie spotykamy. Mądrość, pozwalającą dostrzec sens w starości, która według popularnego powiedzenia „Panu Bogu się nie udała”. Umiejętność snucia opowieści pokoleniowej o wspólnym doświadczeniu milionów rówieśników. Gdy czytam te słowa, mam przed oczami starego już Jana Pawła II mówiącego w oknie na Franciszkańskiej 3, że lekarstwem na starość jest także wiara w to, że niebawem czeka nas nowa młodość. Głębokie to i stokroć piękniejsze od zimnych teorii różnych fantastów…

Jan Paweł II Szeregi naszych krewnych, przyjaciół i znajomych coraz bardziej się przerzedzają: uświadamiamy to sobie przy różnych okazjach, na przykład gdy spotykamy się z najbliższymi, w gronie kolegów z dzieciństwa, ze szkoły, ze studiów, z wojska czy z seminarium… Zarazem jednak głębokim pokojem napełnia mnie myśl o chwili, w której Bóg wezwie mnie do siebie – z życia do życia!

Miarą naszych lat jest lat siedemdziesiąt lub, gdy jesteśmy mocni, osiemdziesiąt; a większość z nich to

     
11%
pozostało do przeczytania: 89%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze