Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Transhumanistyczny raj

Dodano: 05/03/2024 - Numer 211 (03/2024)
ILUSTRACJA: MARIUSZ TROLIŃSKI STUDIO wygenerowane przy pomocy AI „Adobe Firefly”
ILUSTRACJA: MARIUSZ TROLIŃSKI STUDIO wygenerowane przy pomocy AI „Adobe Firefly”

Do jednej z głównych tez transhumanistów należy jednowymiarowość człowieka. To właśnie wyeksploatowanie, wyciśnięcie do maksimum wewnętrznej pustki ma dać człowiekowi szczęście. Transczłowiek ma być przepełnioną rozkoszą rośliną, wyposażoną dzięki genetycznym modyfikacjom w nieustające gradienty błogości.

W niepowstrzymanym pochodzie postępu ku lepszemu światu rośnie ostatnio w siłę nowa eudajmonistyczna ideologia – transhumanizm. Podobnie jak jej poprzedniczki, obiecuje czającą się tuż za rogiem powszechną szczęśliwość (niektórzy twierdzą, że wystarczy poczekać do 2050 roku – wszelkie związki z polską sceną polityczną są przypadkowe).

Ciało niezniszczalne, chwalebne, mocne i „duchowe”

Julian Huxley, jeden z pionierów transhumanizmu, definiował go jako dążenie do radykalnego przekroczenia i przemiany natury ludzkiej. Cele te przedstawia się jako możliwe do osiągnięcia (co jest wątpliwe), a ponadto jako wysoce pożądane (co jest jeszcze bardziej wątpliwe). Nie chodzi tu oczywiście o przemianę duchową (μετάνοια) ani też o nową naturę ciała uwielbionego po zmartwychwstaniu. Mimo to wizje transhumanistyczne bardzo przywodzą na myśl opisy świętego Pawła z Listu do Koryntian: „Podobnie rzecz się ma ze zmartwychwstaniem. Zasiewa się zniszczalne – powstaje zaś niezniszczalne; sieje się niechwalebne – powstaje chwalebne; sieje się słabe – powstaje mocne; zasiewa się ciało zmysłowe – powstaje ciało duchowe” (1 Kor 15, 42–44). Święty Paweł wytyczył w tych

     
7%
pozostało do przeczytania: 93%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze