Ankona – polskie zwycięstwo nad Adriatykiem

Cmentarz polski w Loreto jest przepięknie położony na zboczu wzgórza, na którym króluje nad całą okolicą bazylika loretańska. Gdy w lipcu 1944 roku płonęła jej kopuła, do ratowania rzucili się żołnierze 2. Korpusu – zostawiając na ziemi włoskiej kolejny ślad polskiego ducha, w którym nie tylko błyszczała śmiałość wojenna, lecz także wrażliwość na kwestie dotyczące wiary i kultury. Bitwa o Loreto i Ankonę zwycięskim płaszczem okryła działania polskiego wojska na Półwyspie Apenińskim w roku 1944.
Gdy powiemy Italia 1944, na myśl od razu przychodzi nam najsłynniejsza i najkrwawsza bitwa frontu włoskiego stoczona w masywie Monte Cassino od stycznia do maja. Polski wkład w to zwycięstwo był chwalebny i okupiony sporą daniną krwi. A przecież walczyliśmy ciężko dalej, jeszcze tego lata, i potem na wiosnę następnego roku, kiedy zdobyliśmy i wyzwoliliśmy Bolonię.
Pierwszy Polak, który zginął na włoskiej ziemi
Szlak żołnierza polskiego znaczą cmentarze, na których spoczywają nasi bohaterowie. Do 2. Korpusu trafili z różnych zakątków świata, miejsc, w jakie rzuciła ich okrutna wojenna zawierucha. Byli tam Polacy, którzy wyszli z tzw. Armią Andersa z nieludzkiej ziemi, cudem uchodząc z łagrów, obozów jenieckich, miejsc zsyłki; byli też bohaterowie spod Tobruku, Narwiku czy żołnierze, którzy po 1939 roku dostali się do Francji, a następnie do Anglii. Cmentarz loretański robi olbrzymie wrażenie przez swoje „zawieszenie” ponad przestrzenią… Są na nim pochowani



Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Mimo że idee transhumanizmu wyrastają ze szlachetnych pobudek udoskonalenia istoty ludzkiej, to głosiciele tego nurtu wydają się w swoich postulatach posuwać do twierdzeń, że celem człowieka powinno...
Biskup-wojownik Jon Arason i ostatni bój islandzkich katolików
Prawie całe swe biskupie życie spędził u boku konkubiny, z którą związał się zaraz po święceniach kapłańskich. Spłodził z nią co najmniej dziewięcioro dzieci. W wolnych chwilach pisał wiersze i ...Wojna Północna. Rosja zetrze się z NATO nad Bałtykiem
„I my też świetnie wiemy, że dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę!” prezydent Lech Kaczyński, 12 sierpnia 2008 roku W każdej z trzech...Walka o uznanie jako motor rewolucji
Święty Tomasz na pytanie, czy drugi człowiek rzeczywiście jest człowiekiem, odpowiedziałby: no ba! Niech ta pełna prostoty i mądrości odpowiedź będzie przewodnikiem na krętych ścieżkach filozofii...Ślązacy na preriach Teksasu
Któż nie słyszał o Teksasie, gdzie kowboje z naładowanymi rewolwerami i lśniącymi ostrogami u butów hartowali ducha wśród niekończących się prerii, w zmaganiu z dziką przyrodą i wojowniczymi...Grenlandia, piękna panna na wydaniu
Gdyby odwrócić słynne stwierdzenie byłego szefa polskiej dyplomacji, to Grenlandia jest panną na wydaniu nie dość że piękną (można rzec zielonooką), to w dodatku z ogromnym posagiem. Czyż można się...