Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

„Biedacy, ogarnijcie się!”. Vance i biali ubodzy w USA

Dodano: 05/09/2024 - Numer 216 (09/2024)
fot.
fot.

Nie wiadomo, dlaczego dość powszechny osąd każe wierzyć, że amerykański populizm co do joty odzwierciedla europejskie wzorce. Na Starym Kontynencie populizm łączy prawicowe, tożsamościowe elementy z socjalnymi, etatystycznymi i społecznymi hasłami, które niegdyś znacznie bliższe były socjaldemokracji. Populizm zza Atlantyku próbuje dowartościować „rednacków”, „białe śmieci”, „wieśniaków żyjących w samym środku niczego”, a równocześnie jest mocno libertariański i mocno krytyczny wobec własnych bohaterów. Doskonale pokazuje to „Elegia dla bidoków” J.D. Vance’a.

O „Elegii dla bidoków” J.D. Vance’a polska opinia publiczna przypomniała sobie, gdy 15 lipca Donald Trump oficjalnie przyjął nominację republikanów na kandydata na prezydenta USA – a jako swojego kandydata na wiceprezydenta wskazał Jamesa Davida Vance’a. Andrzej Dąbrowski w analizie dla Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych wskazał, że „nominacja dla Vance’a jest [między innymi] podyktowana chęcią zabezpieczenia głosów wyborców z tzw. Pasa Rdzy, gdzie jest on popularny”. Pas Rdzy to niegdysiejszy Stalowy Pas („Steel Belt”), upadłe eldorado amerykańskiego przemysłu motoryzacyjnego, miasta i ziemie Michigan, Indiany, Ohio i Pensylwanii. Dekadę temu Charlie LeDuff w „Detroit” tak pisał o mieście symbolizującym „Rust Belt”: „Należało do awangardy [Ameryki] w jej drodze ku chwale, tak samo jak teraz należy do awangardy w naszej drodze do klęski. […] To tu narodziła się produkcja masowa, dobrze płatne posady

     
10%
pozostało do przeczytania: 90%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze