Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Przed wyborami. Chińczycy ostrzegają USA przed marksizmem

Dodano: 03/10/2024 - Numer 217 (10/2024)
FOT. ANIBAL MARTEL/PAP/EPA
FOT. ANIBAL MARTEL/PAP/EPA

Urodzeni w Chinach obywatele USA znów, jak przed wyborami prezydenckimi w 2016 roku, przestrzegają Amerykanów przed komunizmem, nową rewolucją kulturalną i politykami, którzy są pod wpływem komunistycznych Chin.

W wyborach prezydenckich w USA w 2016 roku wiele osób z chińskiej społeczności mieszkającej w Ameryce mówiło otwarcie, że głosuje na Trumpa, bo ten zapowiedział unieważnienie zalecenia prezydenta Obamy dla szkół w sprawie zapewnienia transseksualnym uczniom swobody wyboru toalety, która najlepiej odpowiada ich tożsamości płciowej. Chińczycy rozumieli, że wybór Hillary Clinton oznaczał kontynuację marksistowskiej rewolucji obyczajowej oraz doprowadzenie do tego, iż ich dzieci nie będą bezpieczne w szkołach i będą narażone na nękanie, a nawet na napaści na tle seksualnym. Pod rządami duetu Biden–Harris ta rewolucja niestety przyspieszyła.

„Wolność jest krucha”

Xi Van Fleet mówi o sobie, że jest „Chinką z urodzenia, a Amerykanką z wyboru” i że „przeżyła rewolucję kulturalną Mao i dlatego jest obrończynią wolności”. W 1986 roku w wieku 26 lat na wizie studenckiej przybyła do USA. Tu ukończyła bibliotekoznawstwo na jednym z katolickich uniwersytetów i przez lata zajęta była prowadzeniem domu i rozwojem swojej kariery. Przyglądając się m.in. temu, co działo się w szkołach, do których uczęszczał jej syn, doszła do wniosku, że coś jest nie tak w kraju, który wybrała jako swój nowy dom, uciekając przed komunizmem w Chinach. Przyznaje, że początkowo

     
11%
pozostało do przeczytania: 89%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze