Czym jest… spokój
Wydaje się, że w naszych czasach powszechnego pędu, dążenia do osiągnięć, pogoni za karierą i nacisku, aby mieć więcej oraz chcieć więcej, kultywowanie spokoju jest mało możliwe. Jednak coraz więcej osób szuka „oddechu” i widzi w nim ucieczkę oraz ratunek przed chaosem współczesnego świata. Jego wartość podkreślają nawet potoczne określenia: „chcę mieć święty spokój”, „daj mi spokój”. Czymże jednak on jest? Rozumiemy go przede wszystkim jako stan wewnętrzny człowieka, ale możemy również określać go jako cechę zachowania czy pewne doświadczenie płynące z poczucia harmonii z otoczeniem.
Znaczenie spokoju w ludzkim życiu podkreślane było już w starożytnej Grecji, głównie w epoce hellenistycznej. Cenione było wówczas pojęcie ataraksji, oznaczające – w definicji negatywnej – brak zamętu i niepokoju, a jako pozytywne doznanie właśnie spokój oraz pewną niewzruszoność i równowagę duchową. Ataraksję, czyli spokój, przypisywano mędrcom jako cechę ich osobowości i zachowania. Człowiek mądry nie ulega bowiem naciskom rzeczywistości i własnym popędom, zachowując spokój, który świadczy o równowadze umysłu, a ta o jego sile. Tylko ludzie dysponujący siłą duchową mogą się oprzeć skrajnym emocjom, które często towarzyszą ludziom nie tylko w obliczu kryzysów życiowych, lecz także gwałtownie zmieniającego się na lepsze losu. Tak opisana ataraksja mogła przyjmować w starożytności różne znaczenia i mieć różną wartość zależnie od szkoły filozoficznej.
Niewątpliwie najbardziej
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
To millenium było w Europie inne niż przed tysiącleciem. Dziesięć wieków temu apokaliptyczne nastroje doprowadziły do niezwykłego wrzenia, które przyniosło niepokój królestwom i herezje Kościołowi. W...
Karol Zbyszewski od przodu
Karol Zbyszewski jako historyk interesował się szczególnie XVIII wiekiem, chciał zrozumieć tamte elity, które doprowadziły do upadku potężnego państwa polskiego w środku Europy. Po uzyskaniu...„Dziś Ukraina, jutro Azja” Zbójecki sojusz Kima z Putinem
Zwrot Rosji ku Korei Północnej nie wynika tylko z chęci uzyskania pomocy w wojnie z Ukrainą czy z chęci budowy koalicji państw zdeterminowanych wspólnie walczyć z Zachodem. To również naturalne...Non omnis moriar. O różnych rodzajach nieśmiertelności życia ludzkiego
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...