Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Spór o zdrową edukację zdrowotną

Dodano: 31/01/2025 - Numer 220 (02/2025)
FOT. TOMASZ JĘDRZEJOWSKI/GAZETA POLSKA
FOT. TOMASZ JĘDRZEJOWSKI/GAZETA POLSKA

Czy dziewięcioletnie dzieci muszą rozumieć i definiować pojęcie seksualności? Czy teoretyczna wiedza na temat życia seksualnego nie rozbudzi w młodych ludziach nadmiernie popędów i nie odbije się negatywnie na ich relacjach z rówieśnikami? Czy sposób, w jaki podana jest ta wiedza na lekcji, nie sprawi, że tak intymna i osobista sfera ludzkiego życia ulegnie na zawsze w umysłach młodych ludzi instrumentalizacji? To zaledwie kilka z całej listy pytań pojawiających się w kontekście decyzji o wprowadzeniu do szkół nowego przedmiotu, figurującego pod „bezpiecznie” brzmiącą nazwą „edukacja zdrowotna”.

W przyszłym roku szkolnym 2025/2026 w polskich szkołach ma być wprowadzony nowy przedmiot – edukacja zdrowotna, który zastąpić ma obecne wychowanie do życia w rodzinie. Od początku projekt ten wzbudzał wiele kontrowersji, był tematem wielu dyskusji i powodem protestów ze strony osób, które potrafiły krytycznie spojrzeć na treści zawarte w podstawie programowej tego przedmiotu. Bo choć założenia edukacji zdrowotnej można by uznać za słuszne – wszyscy wszak uważamy zdrowie za niezwykle cenną wartość i pragniemy, by dzieci i młodzież stały się zdrowymi, dorosłymi ludźmi, wiemy również, że zdrowie wymaga troski we wszystkich aspektach życia: fizycznym, psychicznym, seksualnym, społecznym i środowiskowym – to jednak na pewne elementy tej edukacji trudno się zgodzić.

Czym faktycznie ma być edukacja zdrowotna?

Edukacja zdrowotna ma być wprowadzona już od klasy IV

     
13%
pozostało do przeczytania: 87%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze