Prokuratura na zakręcie
Prawda i mity W PRL obowiązywał rozdział funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości, co ułatwiało ręczne sterowanie prokuraturą przez partię. By to zmienić, 31 marca 1990 r. nastąpiło połączenie funkcji Prokuratora Generalnego i ministra sprawiedliwości. Pomysłodawcą tego rozwiązania był prof. Andrzej Zoll, który zmienił poglądy w 2007 r. i publicznie stwierdził, że „połączenie tych dwóch urzędów to był bardzo poważny błąd, który popełniono przy rozmowach Okrągłego Stołu”. Ponowny rozdział tych stanowisk nastąpił w październiku 2009 r., po odrzucenia przez Sejm weta prezydenta, który sprzeciwiał się takiemu rozwiązaniu. Według niektórych mediów powołany na sześcioletnią kadencję Prokurator Generalny będzie miał nieograniczony nadzór nad służbami specjalnymi. To da mu pełnię władzy, a jego uprawnienia będą większe niż premiera. Tymczasem w nowelizacji ustawy o prokuraturze znalazły się zapisy wcześniej obowiązujące. Prokurator Krajowy powoływał szefów podległych mu jednostek i kontrolował postępowania wszystkich służb, które działały pod nadzorem prokuratury. Nie można go było aresztować przed uchyleniem mu immunitetu, chyba że został przyłapany na gorącym uczynku. To nieprawda, że jest on praktycznie nieusuwalny. Kadencja Prokuratora Generalnego wygasa w przypadku jego śmierci lub odwołania przez Prezydenta RP, które może nastąpić w przypadku zrzeczenia się przez niego funkcji, względów zdrowotnych lub prawomocnego wyroku skazującego.
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...
„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...Człowiek w obliczu katastrofy
Katastrofy naturalne są dla człowieka, jako świadka tych wydarzeń, sprawdzianem jego człowieczeństwa, a na polu społecznym są sprawdzianem jego integracji i woli działania na rzecz dobra wspólnego...Upiory znad Jeziora Kortowskiego
Historia Kortowa jest przykładem tego, do czego prowadzi antychrześcijańska, totalitarna ideologia. Do czego prowadzi nienawiść, żądza zemsty. Człowiek bez Boga, wartości staje się zwierzęciem,...Nadzieja wśród ruin – Mosul siedem lat po wojnie
Odbudowa Mosulu postępuje. Odtworzono niezbędną infrastrukturę, trwa również odbudowa starego miasta. Przed wojną musiało być wyjątkowo piękne, o czym świadczą resztki zdobień drzwi i fasad, które...