Obudź się, Brytanio!

Pierwszym obowiązkiem każdego rządu jest obrona swoich obywateli przed agresją z zewnątrz. Zagwarantowanie przetrwania naszego stylu życia. Musimy sobie zadać teraz pytanie, czy obecny gabinet ten obowiązek wypełnia. Osłabia on bowiem naszą obronność, i to w momencie, kiedy strategiczne zagrożenie wobec Wielkiej Brytanii i jej sojuszników ze strony ekspansjonistycznego mocarstwa jest poważniejsze niż kiedykolwiek w powojennej historii. Wojskowi ostrzegają nas, iż bilans strategiczny przechyla się na niekorzyść NATO i Zachodu w ogólności. Socjaliści jednak, jak zwykle, nie słuchają. Wydają się nie pojmować, że łodzie podwodne i pociski budowane przez Rosjan mogą zostać przeznaczone do użycia przeciwko nam. Być może są wręcz w Partii Pracy ludzie, którym się wydaje, że jesteśmy po tej samej stronie, co Rosjanie! Tymczasem spójrzmy, co ci ostatni robią. Rosja jest dyktaturą rządzoną przez cierpliwych i zdeterminowanych przywódców, którzy w szybkim tempie czynią ze swojego kraju pierwszą światową potęgę wojskową. Nie robią tego bynajmniej w celach samoobrony. Ogromny kraj, jakim jest Rosja, w większości śródlądowy, nie potrzebuje budować największej floty na świecie, by bronić swoich granic. Nie! Rosjanie chcą zapanować nad światem i w szybkim tempie dążą do osiągnięcia tego celu i stania się najpotężniejszym imperium, jakie zna historia ludzkości. Członkowie sowieckiego Politbiura nie muszą się przejmować wzrostami i spadkami w oczach opinii publicznej. Armaty są dla nich