Resocjalizacja za kratami

Trzeba w Polsce takich działań, w tym także rozwiązań prawnych, które w jak najbardziej skuteczny sposób chroniłyby dzieci przed niebezpieczeństwem pedofilii. Dotyczy to przede wszystkim ich ochrony przed tymi, którzy dopuścili się już takiego przestępstwa. Sprawa Mariusza Trynkiewicza poruszyła całe społeczeństwo – na wolność, po odbyciu 25 lat kary więzienia, wyszedł pedofil, morderca czterech chłopców. 29 września 1989 r. wyrokiem sądu został skazany za te czyny czterokrotnie na karę śmierci, za każde zabójstwo z osobna. W wyniku amnestii z 1989 r. karę śmierci zamieniono jednak na 25 lat pozbawienia wolności, kiedy więc 11 lutego 2014 r. „Szatan z Piotrkowa” zakończył odbywanie kary – wyszedł z więzienia. Już kilkanaście miesięcy temu głośno było o tym, że zbliża się czas opuszczenia zakładów karnych przez kilku najgroźniejszych przestępców, którym karę śmierci zamieniono na 25 lat więzienia. Był czas, by próbować jakoś naprawić ten ustawodawczy błąd. Niestety, sprawy toczyły się w takim tempie, że na wszelkie działania mogące doprowadzić do tego, żeby Trynkiewicz nadal przebywał w odosobnieniu, było już za późno. Nie można jednak przestać o tym mówić, problem nie dotyczy bowiem tylko jego. Niedługo więzienne cele opuszczą inni przestępcy, których objęła amnestia z 1989 r. Na wolność wyjdzie prawie 100 morderców, w tym zabójcy i gwałciciele dzieci. Pracowałem nad sobą... Mariusz Trynkiewicz w swoim ostatnim liście z więzienia, wysłanym