Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Szeryf zza oceanu i wspólnicy zbrodni

Dodano: 06/08/2014 - Numer 7 (101)/2014
„Zestrzelenie boeinga w zrozumiały sposób oburzyło przywódców rządów, elity i ludzi na całym świecie. Ale oburzenie to nie polityka” – zauważa były ambasador USA w Kijowie Steven Pifer. Bo czy po miesiącach zbrodniczej polityki Rosji wobec jej sąsiada kolejna – nawet taka – zbrodnia może zmienić długotrwały proces polityczny? Czy i w jakim stopniu dramat lotu MH17 utrudni Rosji realizację strategii wbijania klina między Amerykę a Europę, której celem jest zniszczenie sojuszu euroatlantyckiego – największej przeszkody dla rosyjskiej ekspansji na Starym Kontynencie? Zanim poznamy odpowiedź na to pytanie, a nie przyjdzie ona szybko, powiedzmy sobie wprost: politycy w Berlinie, Paryżu, Wiedniu, Rzymie czy Hadze są współodpowiedzialni za śmierć prawie 300 pasażerów i członków załogi boeinga. To kunktatorstwo, merkantylizm i amoralność najważniejszych decydentów europejskich pozwoliły Putinowi dokonywać kolejnych zbrodni. Na polach Donbasu rozstrzygają się nie tylko losy Ukrainy i przyszłość reżimu putinowskiego. To także decydująca batalia o to, czy Europa będzie partnerem Ameryki, czy wasalem Rosji. Paradoksalnie, w tym starciu Unii Europejskiej szkodzą jej największe kraje, a pomaga Ukraina. Główni gracze unijni wolą prowadzić dialog ze zbrodniarzem Putinem niż współpracować z USA. Mamy więc, z jednej strony tandem Moskwy z Berlinem, a z drugiej, Waszyngtonu z Kijowem. Europa jest podzielona, a Polska rządzona przez Tuska i Sikorskiego raz deklaruje się po
     
8%
pozostało do przeczytania: 92%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze