Życie w trybie online

Czy obawiasz się „wypadnięcia z obiegu”, boisz się, że coś ci umknie, że nie dotrze do ciebie jakaś informacja? Obsesyjnie obserwujesz więc powiadomienia na profilach społecznościowych i sprawdzasz skrzynkę e-mailową, śledzisz portale informacyjne, czujesz nieustanną potrzebę ciągłego zerkania na smartfona, bo ten masz przecież stale pod ręką? Uważaj, bo możesz cierpieć na FOMO. Stwierdzenie, że nowoczesne technologie mogą być dla człowieka zwodnicze i że w Sieci czyha wiele niebezpieczeństw, zakrawa już na truizm. Wiedzą o tym wszyscy, także ci, którzy w pułapkę tę wpadają. Może nawet ci przede wszystkim, szkoda jednak, że uświadamiają to sobie w pełni dopiero wtedy, gdy korzystanie z Internetu przeradza się w nałóg, z którym zaczynają sobie nie radzić. Globalna Sieć stała się naszym drugim domem. Pomaga nam znaleźć wiele przydatnych treści, dostarcza nam rozrywki, prowadzimy w niej życie towarzyskie. Gorzej, gdy to ostatnie odbywa się „zamiast”, gdy na portalach społecznościowych kreujemy swoją tożsamość, zakłamujemy siebie i swoje życie, stawiamy siebie pod pręgierzem opinii często ledwie znajomych osób, gdy życie w Sieci zastępuje to prawdziwe, realne. Zaplątani w sieć  „Media społecznościowe są ogromnym ułatwieniem, skracają dystans między ludźmi, pozwalają szybciej zdobyć informacje, ale równocześnie mogą być poważnym obciążeniem. Wciąż do końca nie wiadomo, czy internet nas ogłupia, czy przeciwnie” – stwierdza dr Jan Zając,