Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Chlewik, szczudła, Zakopane

Dodano: 04/06/2018 - Numer 6 (148)/2018
Mieszkał w chlewiku w Willi Japońskiej w Zakopanem. Świat przemierzał na szczudłach z powodu swojego kalectwa. W 1933 roku Polska Akademia Literatury uznała go za najlepszego młodego pisarza w Polsce, a jego pierwsze powieści przyjmowano za genialne. Po wojnie nie potrafił tworzyć na wygnaniu, a po powrocie do PRL nikt w środowisku literackim nie chciał utrzymywać z nim kontaktów. Michał Choromański odszedł w biedzie i zapomnieniu. „Choromański rzygający na mnie” – tak zatytułowany jest jeden z rysunków Witkacego, który narysował wiele portretów młodszego o 19 lat przyjaciela. Witkacy troszczył się o niego, a była to troska specyficzna dla zakopiańskiej bohemy. Mianowicie proponował, by dać „Choromanderowi” preparat narkotyzujący, jeśli oduczy go to nadmiernego spożywania alkoholu. Kwiaty z grobu dla kochanki Biograf Choromańskiego Marek Sołtysik tak pisał o wpływie Zakopanego na jego twórczość: „To, co powiem, może się ludziom nie znającym zakopiańskiego klimatu – z halnym, który potrafi nawracać w ciągu tygodnia – zdawać zwykłą hochsztaplerką, ale uważam, że nie tylko specjalna łatwość nawiązywania bliskich kontaktów z kobietami – przeważnie o bujnych włosach z rudym odcieniem, o zieleniejących oczach i krwistych wydatnych ustach (to był typ kobiet, który fascynował także Witkacego!), umożliwił Choromańskiemu napisanie arcydzieła – ale także specjalna aura Zakopanego, porywająca, straszna i nie dająca gwarancji osobom kruchym dożycia do
     
7%
pozostało do przeczytania: 93%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze