Uczcić duchy przeszłości

Miesiąc Duchów na Tajwanie to czas szczególny zarówno pod względem metafizycznym, jak i czysto komercyjnym. Według tradycji w okresie tym dla zmarłych przodków należy pozostawić podarunki. Taki rynek zbytu to świetna okazja do akcji reklamowych wielu firm oferujących produkty-dary. W tym roku jedna z nich poszła jednak o krok dalej – nakręciła filmik mający nie tylko zwiększyć sprzedaż, lecz odniosła się także do ważnego i bolesnego wycinka z historii wyspy. Wzbudziła tym dyskusję na temat rozliczeń z przeszłością i słuszności uprawiania polityki à propos świąt, które nie mają z nią wiele wspólnego. Według chińskiej tradycji siódmy miesiąc księżycowy (w kalendarzu gregoriańskim to przełom sierpnia i września) to Miesiąc Duchów. Wtedy to na 30 dni przodkowie przybywają z zaświatów i odwiedzają żyjących. Obchody tego święta urządzane są na cmentarzach, w prywatnych domach, a nawet w firmach, sklepach i zakładach. Do tradycyjnych rytuałów w te dni należy palenie imitacji pieniędzy i wypełnianie świątyń setkami, a nawet tysiącami darów dla zmarłych przodków. Podarunki, wśród których dominuje żywność (na przykład ryż, ciasteczka i owoce), wystawia się także przed domami i w mieszkaniach. Składanie darów to z jednej strony forma przywitania zmarłych, a z drugiej upewnienie się, że duchy nie będą niczego szukały po domach i szybko je opuszczą. Ta chińska tradycja będąca trochę skrzyżowaniem święta zmarłych i Halloween jest bardzo żywo obchodzona na Tajwanie.