Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Teoria wielokrotnego upadku. Tajemnicza śmierć „cara mediów”

Dodano: 03/05/2019 - Numer 5 (158)/2019
Zwłoki Michaiła Lesina znaleziono 5 listopada 2015 roku w waszyngtońskim hotelu, dosłownie kilometr od Białego Domu. Niegdyś pan i władca mediów w Rosji, był już wtedy niewiele znaczącą postacią – kilka lat wcześniej popadł w niełaskę Kremla. Oficjalnie jego śmierć uznano za wypadek. Jednak pytań nie brakowało. Teraz tych wątpliwości jest jeszcze więcej –  zdobyte przez Radio Wolna Europa dokumenty wzmacniają teorię, że Lesin został zamordowany. Były minister prasy Rosji i twórca propagandowego imperium Putina, zmarły w pokoju hotelowym w Waszyngtonie, miał złamaną jedną z kości szyi, tuż poniżej linii szczęki, „w czasie śmierci lub w zbliżonym do niej czasie” – to chyba najważniejszy nieznany dotąd fakt, który ujawniają raporty biura koronera, do jakich dotarło Radio Wolna Europa. Jeden z dokumentów sugeruje, że kość mogła być złamana „po śmierci” – możliwe, że podczas autopsji. W co z kolei poważnie wątpią eksperci medycyny sądowej. To niejedyna nowa okoliczność, którą poznaliśmy dopiero w marcu tego roku, ponad trzy lata po śmierci Lesina. Okazuje się też, że po śmierci Rosjanina urzędnicy biura koronera dostawali telefony z dziwnymi pytaniami, zaś z dysku, na którym mieściły się setki godzin nagrań z ukrytych kamer w hotelu, „z powodów technicznych” nie da się odczytać akurat tych kilku godzin, gdy miało dojść do zgonu Lesina. Specjalista od mediów Buldożer – tak go nazywali, bo był bezwzględny i zdążał do celu po przysłowiowych
     
8%
pozostało do przeczytania: 92%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze