Tusk bluzg
Tusk jest człowiekiem, który rozpętał wojnę polsko- -polską wyłącznie z powodów cynicznych. Dla niego takie „wojska”, które kierują się odruchem nienawiści, chcą przeciwników upokorzyć, zbluzgać – to jest armia wymarzona. Cała reszta przestaje się wtedy liczyć, w tym potrzeba posiadania jakiegokolwiek programu pozytywnego, związanego z losem Polaków. A z kolei samego Tuska i jego współpracowników nie da się tą metodą zranić, bo dla nich nie ma, wyłączywszy może sprawy prywatne, świętości, których sprofanowanie mogłoby ich zaboleć – z prof. Ryszardem Legutką rozmawia Piotr Lisiewicz.
Niedawno minęła rocznica „strajku kobiet”. Mało kto pamięta dziś, że gdy się on zaczynał, organizatorki ogłosiły, że jego hymnem ma być Marsz Imperialny Star Wars. Niedługo chyba pełnił tę rolę, bo wkrótce głównym hasłem „pochodu” stało się „J…ć PiS”. Wspomniany „Marsz…” nie ma treści, jest tylko melodia. Treści nie ma też przywołane wulgarne hasło. Pomyślałem wówczas, że to unikanie treści wynika z faktu, iż nie da się na sztandarze umieścić postulatu: „Chcemy móc zabijać dzieci z zespołem Downa”. Dlatego treść musi ukryć wojownicza melodia lub wulgaryzmy.
Zgadzam się. Wulgaryzmy są częścią rewolucji, tej lewicowej, burzycielskiej. Rewolucja, która zaczęła się w 1968 roku, zawierała od początku mocny element wulgaryzmu. Wynikał on z tego, że walczono już nie z królem i nie z jakąś sztywną strukturą polityczną, jak było u nas, za komuny.
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
To millenium było w Europie inne niż przed tysiącleciem. Dziesięć wieków temu apokaliptyczne nastroje doprowadziły do niezwykłego wrzenia, które przyniosło niepokój królestwom i herezje Kościołowi. W...
Karol Zbyszewski od przodu
Karol Zbyszewski jako historyk interesował się szczególnie XVIII wiekiem, chciał zrozumieć tamte elity, które doprowadziły do upadku potężnego państwa polskiego w środku Europy. Po uzyskaniu...„Dziś Ukraina, jutro Azja” Zbójecki sojusz Kima z Putinem
Zwrot Rosji ku Korei Północnej nie wynika tylko z chęci uzyskania pomocy w wojnie z Ukrainą czy z chęci budowy koalicji państw zdeterminowanych wspólnie walczyć z Zachodem. To również naturalne...Non omnis moriar. O różnych rodzajach nieśmiertelności życia ludzkiego
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...