Orły i lwy
Resentymenty odgrywają ważną rolę w życiu społeczeństw. Świat zachwyca się postawą Polaków wobec braci Ukraińców, którzy chętnie przyjmowani są pod nasze dachy. Pozostaje pytanie, na ile i jak głęboko dochodzi do zmiany naszych trudnych relacji. Otwarcie mówiąc niespecjalnie lubimy sąsiadów – i uczucie bywa obopólne. Myślę tu o Litwinach, Czechach i oczywiście Rosjanach. Stosunek do Niemców zawsze był, delikatnie mówiąc, skomplikowany. Przyjaźń rezerwowaliśmy dla Węgrów (słusznie!), Francuzów (bez wzajemności!) i Amerykanów (z rozsądku!). I trudno stwierdzić, że o wszystkim decyduje historia – potop szwedzki czy najazd Rakoczego należały do najbardziej niszczycielskich wojen w historii, ale zostały zapomniane. Inne konflikty nie! Rzeź wołyńska tkwi jak cierń w pamięci zbiorowej, choć w porównaniu z krzywdami doznanymi od Niemców czy Rosjan pozostaje jedynie krwawym rozdziałem, w dodatku w dużym stopniu spowodowanym przez okupantów i wojenną demoralizację. A przecież w imię przyszłości powinniśmy uporać się z widmami przeszłości, nawet jeśli wymagać to od nas będzie więcej niż od naszych pobratymców.
Z żadnym z krajów nie łączy nas tyle co z Ukrainą (i z Białorusią) – od historii po geny. Małżonkami polskich książąt Kazimierza Odnowiciela i Bolesława Krzywoustego były księżniczki ruskie – Dobroniega i Zbysława. Ruś Halicka, pierwszy etap w polskiej drodze na wschód, przypadła nam w efekcie umowy dynastycznej. Wcześniej jedyny książę ruski Daniel
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
To millenium było w Europie inne niż przed tysiącleciem. Dziesięć wieków temu apokaliptyczne nastroje doprowadziły do niezwykłego wrzenia, które przyniosło niepokój królestwom i herezje Kościołowi. W...
Karol Zbyszewski od przodu
Karol Zbyszewski jako historyk interesował się szczególnie XVIII wiekiem, chciał zrozumieć tamte elity, które doprowadziły do upadku potężnego państwa polskiego w środku Europy. Po uzyskaniu...„Dziś Ukraina, jutro Azja” Zbójecki sojusz Kima z Putinem
Zwrot Rosji ku Korei Północnej nie wynika tylko z chęci uzyskania pomocy w wojnie z Ukrainą czy z chęci budowy koalicji państw zdeterminowanych wspólnie walczyć z Zachodem. To również naturalne...Non omnis moriar. O różnych rodzajach nieśmiertelności życia ludzkiego
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...