Ukraina nie przegra wojny, Polska z kluczową rolą na flance wschodniej
Polacy i Ukraińcy, wspierani przez Bałtów i USA, mają wielką szansę zrealizować to, co nie wyszło w czasie wojny z bolszewikami – pokonać Rosję, dać szansę na stabilny byt niepodległemu państwu ukraińskiemu i skorzystać na synergii naszych potencjałów.
Takie wnioski – w największym skrócie – płyną z wizyt prezydenta Stanów Zjednoczonych tuż przed pierwszą rocznicą wojny w Ukrainie i oczywiście w Warszawie. Lider amerykańskiego państwa wysłał jasny i bardzo prosty sygnał w kierunku kremlowskich organizatorów ludobójstwa za naszą wschodnią granicą: zostaniecie pokonani, zostaniecie osądzeni, a jeśli przyjdzie wam do głowy atak na któreś z państw Paktu Północnoatlantyckiego, to bezapelacyjnie dostaniecie baty. I to jest bardzo dobra wiadomość. Tak jasna deklaracja jest zobowiązaniem nie tylko samego Joego Bidena, lecz po prostu całego Waszyngtonu, ktokolwiek by w nim sprawował władzę. Między wierszami prezydent USA dał do zrozumienia, iż nie jest tak, że w wojnie na Ukrainie wszystko co najgorsze jest już za nami. Nasi wschodni sąsiedzi będą musieli stawić czoła kolejnym falom ataków Rosjan. Wygląda na to, że będą mieli czym walczyć, ale determinacji nie może im zabraknąć. Prezydent Biden w imieniu całego zachodniego świata zadeklarował konsekwencję i nieustępliwość w pomocy, jednak Ukraińcy nie mogą odstawić nogi. I powiedzmy szczerze – nic nie wskazuje na to, by ich morale w jakimkolwiek stopniu się obniżało.
Co taka postawa
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
To millenium było w Europie inne niż przed tysiącleciem. Dziesięć wieków temu apokaliptyczne nastroje doprowadziły do niezwykłego wrzenia, które przyniosło niepokój królestwom i herezje Kościołowi. W...
Karol Zbyszewski od przodu
Karol Zbyszewski jako historyk interesował się szczególnie XVIII wiekiem, chciał zrozumieć tamte elity, które doprowadziły do upadku potężnego państwa polskiego w środku Europy. Po uzyskaniu...„Dziś Ukraina, jutro Azja” Zbójecki sojusz Kima z Putinem
Zwrot Rosji ku Korei Północnej nie wynika tylko z chęci uzyskania pomocy w wojnie z Ukrainą czy z chęci budowy koalicji państw zdeterminowanych wspólnie walczyć z Zachodem. To również naturalne...Non omnis moriar. O różnych rodzajach nieśmiertelności życia ludzkiego
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...