Landyzacja Polski – marzenie sąsiadów
O tym, czy landyzacja Polski może stać się bardziej realna, zadecydują wyniki wyborów nad Wisłą, Odrą, Bugiem i Wartą już za parę miesięcy.
Już od drugiej połowy lat 90. mówiło się o tym, że Unia Europejska domaga się „landyzacji Polski”, czyli podziału na większe regiony z realnymi kompetencjami. Miało to służyć osłabieniu władzy centralnej. Model struktury politycznej Polski jest bardziej zbliżony do francuskiego centralizmu niż do systemu hiszpańskiego (autonomiczne prowincje) czy niemieckiego (kraje związkowe, czyli landy). To oczywiste, że osłabienie władzy centralnej Rzeczypospolitej osłabiałoby Polskę w kontekście geopolitycznej konkurencji z naszymi sąsiadami zarówno na Zachodzie, jak i Wschodzie. Oczywiście w Polsce istniał w swoim czasie ustrój zdecentralizowanej władzy państwowej (dzielnice, księstwa), ale przecież było to w średniowieczu i Polska była wtedy słaba.
Jeżeli dziś pojawiają się postulaty „landyzacji Polski”, to idą one całkowicie na przekór powszechnym tendencjom, aby państwa narodowe umacniały swoją pozycję w kontekście całkowitego zawodu, jaki sprawiła UE w pierwszych miesiącach zarazy, gdzie pokazała swoją totalną bezradność. Stąd też tęsknota za silnymi państwami, które mogą już nie tylko sprawnie wykonywać obowiązki własne, lecz także w jakiejś części przejąć kompetencje, które Unia zawłaszczyła.
Wyobraźmy sobie, że jesteśmy w centrum decyzyjnym zajmującym się Polską, i to w perspektywie długookresowej



Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Mimo że idee transhumanizmu wyrastają ze szlachetnych pobudek udoskonalenia istoty ludzkiej, to głosiciele tego nurtu wydają się w swoich postulatach posuwać do twierdzeń, że celem człowieka powinno...
Biskup-wojownik Jon Arason i ostatni bój islandzkich katolików
Prawie całe swe biskupie życie spędził u boku konkubiny, z którą związał się zaraz po święceniach kapłańskich. Spłodził z nią co najmniej dziewięcioro dzieci. W wolnych chwilach pisał wiersze i ...Wojna Północna. Rosja zetrze się z NATO nad Bałtykiem
„I my też świetnie wiemy, że dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę!” prezydent Lech Kaczyński, 12 sierpnia 2008 roku W każdej z trzech...Walka o uznanie jako motor rewolucji
Święty Tomasz na pytanie, czy drugi człowiek rzeczywiście jest człowiekiem, odpowiedziałby: no ba! Niech ta pełna prostoty i mądrości odpowiedź będzie przewodnikiem na krętych ścieżkach filozofii...Ślązacy na preriach Teksasu
Któż nie słyszał o Teksasie, gdzie kowboje z naładowanymi rewolwerami i lśniącymi ostrogami u butów hartowali ducha wśród niekończących się prerii, w zmaganiu z dziką przyrodą i wojowniczymi...Grenlandia, piękna panna na wydaniu
Gdyby odwrócić słynne stwierdzenie byłego szefa polskiej dyplomacji, to Grenlandia jest panną na wydaniu nie dość że piękną (można rzec zielonooką), to w dodatku z ogromnym posagiem. Czyż można się...