Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

W demograficznym „punkcie zwrotnym”

Dodano: 08/07/2024 - Numer 215 (07-08/2024)
FOT. ADOBE STOCK
FOT. ADOBE STOCK

Według badań przeprowadzonych w tym roku przez Centrum im. Adama Smitha, aż 35 proc. młodych Polek i Polaków deklaruje, że nie chce mieć dzieci. Dane GUS-u pokazują, że liczba urodzeń w Polsce systematycznie spada. Jakie czynniki wpływają na spadek dzietności?

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w Polsce w 2023 roku zarejestrowano 272 tys. urodzeń, czyli około 33 tys. (11 proc.) mniej niż w roku poprzednim. To najniższa liczba odnotowana w całym okresie od zakończenia II wojny światowej. Przyrost naturalny wyniósł minus 137 tys., a dzietność zaledwie 1,158. W 2017 roku współczynnik dzietności wynosił 1,45 i z każdym kolejnym roku systematycznie spada, od 2020 roku coraz szybciej. Dane te niepokoją, jak jednak odwrócić te negatywne trendy? I czy w ogóle można to zrobić?

To tendencje światowe

Problem niskiej dzietności dotyczy nie tylko Polski. W 2022 roku średni współczynnik dzietności wyniósł w Europie 1,46 (w 2021 roku – 1,53). Najwyższy odnotowano we Francji (1,79), na drugim miejscu była Rumunia (1,71), a na trzecim – Bułgaria (1,65). Na drugim końcu zestawienia znalazły się: Malta (1,08), Hiszpania (1,16) i Włochy (1,24). W Polsce w 2022 roku współczynnik ten wyniósł 1,29.  Przypomnijmy, że współczynnik dzietności określa przeciętną liczbę dzieci, które urodziłaby kobieta w ciągu całego okresu rozrodczego (15–49 lat). Zakłada się, że dla prostej zastępowalności pokoleń współczynnik ten winien utrzymywać się na poziomie 2,1– 2,15. Kiedy

     
13%
pozostało do przeczytania: 87%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze