Czym jest... wdzięczność
Z jednej strony ceniona przez wielu myślicieli starożytnych, obecna w wielu systemach religijnych i filozoficznych, w literaturze, zwłaszcza w poezji, z drugiej – wciąż skrywająca się w cieniu racjonalno-naukowej wizji człowieka, często zapomniana lub wręcz ignorowana, przez długi czas nie uzyskała wdzięczność takiego statusu, na jaki zasługuje.
Pod koniec XX wieku nastąpił renesans pojęcia wdzięczności. Za sprawą przedstawicieli psychologii pozytywnej, psychologii religii i duchowości, wdzięczność zaczęła być postrzegana jako bardzo ważny atrybut człowieka. Jeśli bowiem weźmiemy po uwagę, jak bardzo postawa wdzięczności przyczynia się do dobrostanu człowieka, jak bardzo jest cenna na wielu poziomach naszego życia, szybko dojdziemy do wniosku, że powinniśmy ją wzmacniać i pielęgnować w sobie jako jedną z najważniejszych. Nie bez powodu Cyceron uważał ją za najwyższą z cnót i matkę wszystkich pozostałych, a współcześnie Sam Keen pisze o jej roli w życiu człowieka w ten sposób: „Im większym stajesz się koneserem wdzięczności, tym mniej padasz ofiarą niechęci, depresji i rozpaczy. Wdzięczność niczym eliksir stopniowo rozpuści skorupę twojego »ja« – zachłanność i potrzebę władzy – przemieniając cię w istotę szczodrą. Dzięki wdzięczności dokonuje się zaiste alchemiczna reakcja duchowa, pod wpływem której stajemy się wspaniałomyślni, wielkoduszni”.
Wdzięczność jest reakcją, która pojawia się w określonej sytuacji – jest odpowiedzią na dar. By się pojawiła,
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
To millenium było w Europie inne niż przed tysiącleciem. Dziesięć wieków temu apokaliptyczne nastroje doprowadziły do niezwykłego wrzenia, które przyniosło niepokój królestwom i herezje Kościołowi. W...
Karol Zbyszewski od przodu
Karol Zbyszewski jako historyk interesował się szczególnie XVIII wiekiem, chciał zrozumieć tamte elity, które doprowadziły do upadku potężnego państwa polskiego w środku Europy. Po uzyskaniu...„Dziś Ukraina, jutro Azja” Zbójecki sojusz Kima z Putinem
Zwrot Rosji ku Korei Północnej nie wynika tylko z chęci uzyskania pomocy w wojnie z Ukrainą czy z chęci budowy koalicji państw zdeterminowanych wspólnie walczyć z Zachodem. To również naturalne...Non omnis moriar. O różnych rodzajach nieśmiertelności życia ludzkiego
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...