Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Taternik na stromej ścieżce

Dodano: 22/11/2007 - 21/2007 NGP
Poprzednie miesięczniki
Jasne oczy dziewczyn z Podhala Tatry początku XX wieku. W góralskich chatach spotkać można Piłsudskiego i Lenina. A na niedostępne szczyty wspinają się pierwsi taternicy, z narażeniem życia zdobywający nietknięte ludzką stopą miejsca. Nim na szczyt zdążył, noc go zaszła w ścianie. Spojrzał w koło: ni stopnia, ni krawędzi... Zrąb krzesany. Gdzie stanął, noc przepędzi. Owinął się w pół liną, zacisnął ubranie. Ferdynand Goetel, autor tych słów, był jednym z pierwszych taterników i twórców tatrzańskiej literatury. Ale i jednym z kronikarzy świata Piłsudskiego i Lenina, czyli tego, co działo się w zakopiańskich knajpach, pensjonatach i góralskich chatach. Ferdek – jak mówili o nim górale – syn kelnera i krawcowej, w Tatry wyruszył po raz pierwszy jako nastolatek: „Na drogę dostałem od matki dziesięć koron i dobrze wyekwipowany plecak. [...] Marsz lotną ścieżką do Zawoi i pierwsza noc spędzona przy ognisku w starym borze na Markowych Szczawinach, był to jak gdyby pierwszy uścisk krzepkiej góralskiej dłoni, jak pierwsze spojrzenie jasnych oczu dziewczyny z Podhala”. Jak pisał, Tatry z nieznaną nikomu wioską Zakopane, odkryte zostały przez polskich inteligentów w XIX wieku m.in. dzięki Stanisławowi Staszicowi, który prowadził tu badania geologiczne. Niemałe znaczenie miały dla ich awansu idee pozytywistyczne – uznanie wagi rozwoju biedniejszych regionów Polski. W opowieściach Goetla pojawiają się nazwiska tych, którzy wpłynęli na klimat Zakopanego: Tytusa
     
4%
pozostało do przeczytania: 96%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze