Szamani strachu
Totalna opozycja przekracza kolejne granice zidiocenia i chamstwa. Swoistym „rekordem” były ostatnie występy pod domem Jarosława Kaczyńskiego, gdzie zgromadzona tłuszcza, poza standardowymi, pełnymi nienawiści okrzykami, zaczęła... kasłać. Usiłując „symbolicznie” zarazić Kaczyńskiego wirusem. Oglądając wspomniane „happeningi” zwolenników totalnej opozycji, ciężko nie odnieść wrażenia, że oglądamy jakiś film dokumentalny, pokazujący szamańskie rytuały w głębokiej Afryce. No, może jest dużo chłodniej. Niemniej warto zwrócić uwagę, że jest to sytuacja w swej istocie plemienna. Grupa ta zachowuje się quasi-religijnie, poprzez zestaw magicznych działań, usiłuje przepędzić zło ze swojej wspólnoty. A tym złem, a jednocześnie kozłem ofiarnym, którego trzeba się pozbyć, który reprezentuje wszystkie grzechy, jest oczywiście Kaczyński. Personifikacja wszystkiego co niewłaściwe, ucieleśnienie najgorszych koszmarów, istota przerażająca i quasi-boska. Zdolna bowiem do rzeczy ponadludzkich, takich jak zmanipulowanie wielkich rzesz ludzkich, powodowana nie przesłankami politycznymi, a chęcią destrukcji. Warto zwrócić uwagę, jak często w opisach środowisk negatywnie nastawionych do prezesa Prawa i Sprawiedliwości pojawia się słownictwo typu „opętał”, „omamił” etc. Niczym biblijny kusiciel. Nic dziwnego, że jedyne, co może pomóc, to jakaś polska wersja voodoo, jak to już zapowiadały autorytety Platformy Obywatelskiej pokroju Nurowskiej czy Holland. W tym kontekście
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...
„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...Człowiek w obliczu katastrofy
Katastrofy naturalne są dla człowieka, jako świadka tych wydarzeń, sprawdzianem jego człowieczeństwa, a na polu społecznym są sprawdzianem jego integracji i woli działania na rzecz dobra wspólnego...Upiory znad Jeziora Kortowskiego
Historia Kortowa jest przykładem tego, do czego prowadzi antychrześcijańska, totalitarna ideologia. Do czego prowadzi nienawiść, żądza zemsty. Człowiek bez Boga, wartości staje się zwierzęciem,...Nadzieja wśród ruin – Mosul siedem lat po wojnie
Odbudowa Mosulu postępuje. Odtworzono niezbędną infrastrukturę, trwa również odbudowa starego miasta. Przed wojną musiało być wyjątkowo piękne, o czym świadczą resztki zdobień drzwi i fasad, które...