Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Tyrmand. Obowiązki wolnego człowieka

Dodano: 10/11/2020 - Numer 11 (174)/2020
fot. Tadeusz Kubiak/PAP
fot. Tadeusz Kubiak/PAP

„[…] jest patologicznie zarozumiały, niezwykle pewny siebie, w swym egocentryzmie uważa się za jednego z twórców rewolucji kulturalnej roku 1956. Zatwardziały opozycjonista, o zdecydowanie negatywnym stanowisku wobec wszystkiego, co komunistyczne i co się w Polsce dzieje” – taka charakterystyka Leopolda Tyrmanda znalazła się w 1961 roku w jego esbeckim dossier.  25 kwietnia 2019 roku Sejm RP przyjął uchwałę ustanawiającą 2020 Rokiem Leopolda Tyrmanda na upamiętnienie 100. rocznicy urodzin i 35. śmierci jednego z najbardziej oryginalnych polskich pisarzy, publicystów. W III RP przedstawiano go głównie jako bon vivanta epoki stalinizmu, znawcę i kreatora mody, bawidamka, bikiniarza, a przecież był też nieprzeciętnym komentatorem życia politycznego, erudytą, wykładowcą na Uniwersytecie Stanowym Nowego Jorku oraz Uniwersytecie Columbia, obrońcą wartości konserwatywnych, nieprzejednanym antykomunistą. Zablokowany przez peerelowską cenzurę, niszczony przez bezpiekę, zdecydował się w 1965 roku wyjechać z Polski. Na początku 1966 roku zamieszkał w Stanach Zjednoczonych, ojczyźnie ukochanej przez niego muzyki jazzowej.  Wartości ważniejsze od pieniędzy Tyrmand przeżył rozczarowanie, że Ameryka, do której przybył, nie jest tą Ameryką, którą się w komunistycznej Polsce zachwycał. Kraj ogarnięty był rewolucją obyczajową, protestami przeciwko wojnie w Wietnamie. Trwał lewacki marsz przez instytucje. Na uniwersytetach zachwycano się komunistycznymi

     
6%
pozostało do przeczytania: 94%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze