Samotny żywot klerka
Jan Emil Skiwski należał do najbardziej inteligentnych, cenionych polskich krytyków literackich, publicystów okresu międzywojennego. Był zdecydowanym antykomunistą, uważającym Związek Sowiecki za największego, śmiertelnego wroga Polski, ale był też przeciwnikiem Stanów Zjednoczonych. Opowiadał się za zjednoczoną Europą, która byłaby w stanie stworzyć przeciwwagę dla Rosji i Stanów Zjednoczonych.
Chadzał własnymi ścieżkami niczym kot, nie ulegał stadnemu myśleniu, wymykał się stereotypowym określeniom, trudny do zdefiniowania ze względu na poglądy, na przykład najpierw zwolennik endecji – później jej oponent. Jeżeli w okresie powojennym jego nazwisko pojawiało się w ogóle, i to zarówno w komunistycznej Polsce, jak i na emigracji – to jedynie w negatywnym kontekście. Nie ulega wątpliwości, że zasłużył na potępienie – w czasie wojny głosił proniemieckie poglądy, wspólnie z Feliksem Burdeckim redagowali w latach 1944–1945 z poparciem Niemców dwutygodnik polityczny „Przełom”, w którym nawoływał podziemie do zaprzestania walki z armią niemiecką, gdyż uważał tę walkę za działanie w interesie Sowietów. Pogląd ten nie był odosobniony, głosili go choćby płk Wacław Lipiński, Józef Mackiewicz, Tadeusz Katelbach, Adam Doboszyński, ale nie podjęli współpracy z hitlerowcami, tak jak Skiwski. Redaktor „Przełomu” podejmując kolaborację z Niemcami miał na uwadze również zelżenie terroru hitlerowskiego wobec Polaków. W kwietniu 1943 roku uczestniczył w polskiej
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...
„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...Człowiek w obliczu katastrofy
Katastrofy naturalne są dla człowieka, jako świadka tych wydarzeń, sprawdzianem jego człowieczeństwa, a na polu społecznym są sprawdzianem jego integracji i woli działania na rzecz dobra wspólnego...Upiory znad Jeziora Kortowskiego
Historia Kortowa jest przykładem tego, do czego prowadzi antychrześcijańska, totalitarna ideologia. Do czego prowadzi nienawiść, żądza zemsty. Człowiek bez Boga, wartości staje się zwierzęciem,...Nadzieja wśród ruin – Mosul siedem lat po wojnie
Odbudowa Mosulu postępuje. Odtworzono niezbędną infrastrukturę, trwa również odbudowa starego miasta. Przed wojną musiało być wyjątkowo piękne, o czym świadczą resztki zdobień drzwi i fasad, które...