Jako drzewo i gałąź
Barbara Toporska Mackiewiczowa i Józef Mackiewicz przeżyli ze sobą pięćdziesiąt lat. Oprócz miłości łączyło ich podobne spojrzenie na otaczającą rzeczywistość. Józef był szczęśliwcem, że mógł ze swoją żoną toczyć partnerskie dyskusje o polityce, historii, literaturze. Na emigracji żyli w skrajnym ubóstwie, omijały ich zaszczyty, wyróżnienia, nagrody literackie, płacili wysoką cenę za suwerenność intelektualną, polityczną Józefa.
Barbara, choć ostatnie 25 lat życia zmagała się z chorobą nowotworową, robiła wszystko, by zapewnić Józefowi jak najlepsze warunki do pisania. Zarabiała na życie, imając się różnych zajęć dziennikarskich, podnosząc oczka w pończochach. Barbara nauczyła się dla Józefa grać w szachy, a jak wiadomo, autor „Drogi donikąd” bardzo lubił tę królewską grę. Zachowało się zdjęcie obojga, jak na ławeczce rozgrywają partię szachów.
To smutne, że Barbara Toporska, choć była znakomitą pisarką, poetką, publicystką, wciąż jest nieobecna w świadomości polskich czytelników. Nie poświęcono jej choćby jednej większej publikacji – jedynie nieliczne media przypomniały sobie o niej na przykład w 20. rocznicę śmierci w 2005 roku, czy w 100. rocznicę urodzin w roku 2013. Józef Mackiewicz był i jest zwalczany za swoje poglądy polityczne. Tomasz Mianowicz, dziennikarz zaprzyjaźniony z Mackiewiczami w ostatnich latach ich życia, nie ma wątpliwości, że „gdyby Barbara Toporska nie była żoną Józefa Mackiewicza, poświęcono by jej wiele naukowych
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...
„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...Człowiek w obliczu katastrofy
Katastrofy naturalne są dla człowieka, jako świadka tych wydarzeń, sprawdzianem jego człowieczeństwa, a na polu społecznym są sprawdzianem jego integracji i woli działania na rzecz dobra wspólnego...Upiory znad Jeziora Kortowskiego
Historia Kortowa jest przykładem tego, do czego prowadzi antychrześcijańska, totalitarna ideologia. Do czego prowadzi nienawiść, żądza zemsty. Człowiek bez Boga, wartości staje się zwierzęciem,...Nadzieja wśród ruin – Mosul siedem lat po wojnie
Odbudowa Mosulu postępuje. Odtworzono niezbędną infrastrukturę, trwa również odbudowa starego miasta. Przed wojną musiało być wyjątkowo piękne, o czym świadczą resztki zdobień drzwi i fasad, które...