Gotyckie opóźnienie
Spätgotik (późny gotyk) to niemiecka odpowiedź na niespieszne przejście od średniowiecza do renesansu. Podczas gdy w XV wieku na południu od Alp rozwija się renesans, na północy mówimy jeszcze o gotyku. Złote tło, zielenie, szkarłaty, niebieskie szaty, późny gotyk łamany na renesans, twórcy eksperymentujący z tłem i tematyką, delikatne przesuwania się z sacrum do profanum. W Berlińskiej Gemäldegalerie do 5 września można jeszcze zwiedzić wystawę „Spätgotik. Aufbruch in die Neuzeit”. 130 eksponatów czeka na koneserów późnego gotyku.
Konrad Witz (około 1400–1445/47)
O tego malarza późnego gotyku do dziś spierają się Niemcy i Szwajcarzy, przy czym większość źródeł wskazuje jednak na niemieckie jego pochodzenie. Odświeżenie Witza w świadomości zbiorowej miłośników sztuki zawdzięczamy szwajcarskiemu historykowi sztuki, wykładowcy i konserwatorowi Danielowi Burckhardt-Werthemannowi (1865–1949). To ten człowiek podczas prac konserwatorskich w Genewie odkrył w 1897 roku podpis Konrada Witza na oryginalnej ramie ołtarza św. Piotra. RównieżBurckhardt-Werthemann wykrył, że Albrecht Dürer miał swój „epizod bazylejski”. Notabene – malarstwo Dürera również zagościło na berlińskiej wystawie późnego gotyku, mimo że artysta jest zazwyczaj zaliczany w poczet twórców renesansu. Jak istotne są różne tego typu epizody, pobyty itd., najlepiej wiedzą historycy sztuki. Wiedział o tym również niemiecki specjalista od Konrada Witza, Konstanz Josef
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...
„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...Człowiek w obliczu katastrofy
Katastrofy naturalne są dla człowieka, jako świadka tych wydarzeń, sprawdzianem jego człowieczeństwa, a na polu społecznym są sprawdzianem jego integracji i woli działania na rzecz dobra wspólnego...Upiory znad Jeziora Kortowskiego
Historia Kortowa jest przykładem tego, do czego prowadzi antychrześcijańska, totalitarna ideologia. Do czego prowadzi nienawiść, żądza zemsty. Człowiek bez Boga, wartości staje się zwierzęciem,...Nadzieja wśród ruin – Mosul siedem lat po wojnie
Odbudowa Mosulu postępuje. Odtworzono niezbędną infrastrukturę, trwa również odbudowa starego miasta. Przed wojną musiało być wyjątkowo piękne, o czym świadczą resztki zdobień drzwi i fasad, które...