Dziś Ukraina, jutro Tajwan
Od początku rosyjskiej inwazji w Ukrainie, Tajwańczycy wyrażają swoje poparcie dla walczących Ukraińców. Zagrożeni inwazją ze strony komunistycznych Chin bardzo dobrze rozumieją, że ta wojna to nie tylko walka Ukraińców. „Dziś Ukraina, jutro Tajwan” – to zdanie jest dziś często wypowiadane przez zwykłych Tajwańczyków, polityków i media na wyspie.
13 marca ulicami Tajpej przeszedł marsz poparcia dla Ukrainy zorganizowany przez ukraińską społeczność na wyspie i tajwańskich studentów. Obok Tajwańczyków maszerowali także mieszkający na wyspie cudzoziemcy. Poza Ukraińcami byli m.in. Amerykanie, Brytyjczycy, Polacy i Czesi. Do protestujących dołączyli także tajwańscy politycy.
Razem przeciw złu
„Tajwańczycy muszą uczyć się od Ukraińców” – powiedziała podczas wydarzenia tajwańska posłanka Fan Yun. „Walka Ukraińców nie jest tylko walką Ukraińców, a walka Hongkongu, nie jest tylko walką Hongkongu – tak jak walka Tajwańczyków nie jest tylko walką Tajwańczyków. Musimy razem przeciwstawić się autorytaryzmowi, razem bronić wolności i demokracji”.
Inna posłanka, Lai Hsiang-ling, powiedziała, że Rosja dokonała inwazji na Ukrainę, twierdząc, że „Ukraina jest niepodzielną częścią Rosji”, co jest „absurdalne, lecz podobne do tego, co wielokrotnie powtarzają Chiny”, próbując podważyć suwerenność Tajwanu. Lin zauważyła, że prochińskie głosy na Tajwanie próbowały w czasie wojny zniechęcić do obrony suwerenności nie tylko
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
To millenium było w Europie inne niż przed tysiącleciem. Dziesięć wieków temu apokaliptyczne nastroje doprowadziły do niezwykłego wrzenia, które przyniosło niepokój królestwom i herezje Kościołowi. W...
Karol Zbyszewski od przodu
Karol Zbyszewski jako historyk interesował się szczególnie XVIII wiekiem, chciał zrozumieć tamte elity, które doprowadziły do upadku potężnego państwa polskiego w środku Europy. Po uzyskaniu...„Dziś Ukraina, jutro Azja” Zbójecki sojusz Kima z Putinem
Zwrot Rosji ku Korei Północnej nie wynika tylko z chęci uzyskania pomocy w wojnie z Ukrainą czy z chęci budowy koalicji państw zdeterminowanych wspólnie walczyć z Zachodem. To również naturalne...Non omnis moriar. O różnych rodzajach nieśmiertelności życia ludzkiego
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...