Bóg opiekujący się niesforną ludzkością
Wybitny uczony i filozof, erudyta i humanista, który swoim umysłem przeniknął wiele problemów oświecenia, ale jego rozwiązania nie były utopijne i nie zachęcały do zamordyzmu i nie fałszowały historii, jak to było u „postępowych” myślicieli. Dlaczego więc o nim tak niewiele wiemy? Ach, racja, był przecież intelektualistą katolickim.
Giambattista Vico (1668–1744) miał życie raczej ciężkie i nieszczęśliwe, więc nikt nie mógł przypuszczać, że stworzy takie dzieło jak „Nauka nowa” (1724). Syn księgarza z Neapolu nie miał wielkich szans, by zostać filozofem, a wypadek w wieku 7 lat uczynił go słabym i chorowitym. Na domiar złego chirurg operował dziecko tak nieprofesjonalnie, że chłopiec prawie zmarł, a później do końca życia miał różne bóle i kryzysy psychiczne. Uczył się raczej w domu, z korepetytorami, na uniwersytecie w Neapolu zdobył dyplom prawnika, ledwo przeżył zarażenie tyfusem, a przez całe życie z trudem znajdował prace nauczyciela czy wykładowcy (zwłaszcza retoryki), które dawały mu mierną pensję. W jego autobiografii jest sporo rozżalenia na niezrozumienie współczesnych, obojętność mecenasów, cenzurę drukarzy i wydawców, trudności zdrowotne i techniczne w pracy akademickiej. Vico nie wyglądał na zadowolonego z życia, jednak z jego pracach historycznych i pracach nad poezją, mitologią i religią widać entuzjazm i zachwyt nad dziełem ludzkiej tradycji i kultury. Jedyne, co dawało mu radość, to stare księgi, utwory antycznych i
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...
„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...Człowiek w obliczu katastrofy
Katastrofy naturalne są dla człowieka, jako świadka tych wydarzeń, sprawdzianem jego człowieczeństwa, a na polu społecznym są sprawdzianem jego integracji i woli działania na rzecz dobra wspólnego...Upiory znad Jeziora Kortowskiego
Historia Kortowa jest przykładem tego, do czego prowadzi antychrześcijańska, totalitarna ideologia. Do czego prowadzi nienawiść, żądza zemsty. Człowiek bez Boga, wartości staje się zwierzęciem,...Nadzieja wśród ruin – Mosul siedem lat po wojnie
Odbudowa Mosulu postępuje. Odtworzono niezbędną infrastrukturę, trwa również odbudowa starego miasta. Przed wojną musiało być wyjątkowo piękne, o czym świadczą resztki zdobień drzwi i fasad, które...