Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Szilo ze Stanisławowa

Dodano: 05/11/2023 - Numer 207 (11/2023)
FOT. ARCHIWUM ZESZYTÓW LITERACKICH
FOT. ARCHIWUM ZESZYTÓW LITERACKICH

Henryk Krzeczkowski (1921–1985) zyskał miano najbardziej tajemniczej postaci polskiej kultury, literatury drugiej połowy XX wieku. Rzeczywiście, w jego biografii napotykamy liczne niejasności, znaki zapytania. Nawet nie ukrywał, że miał duży udział w komponowaniu własnego życiorysu.

Profesor Leszek Kołakowski, filozof, mówił o Henryku Krzeczkowskim, że to „najinteligentniejszy człowiek w Warszawie”. Choć nie ukończył studiów, to sprawiał wrażenie, jakby był absolwentem dobrego uniwersytetu. Dżentelmen, maniery niemal lordowskie, erudyta, znawca muzyki, sztuki, władający perfekt kilkoma językami. Znawca polskiej i europejskiej kultury, zatroskany o jej ciągłość. Mistrz rozmowy, żywego słowa, fascynująca osobowość. Zdaniem wielu osób najważniejszym zajęciem w jego życiu były rozmowy. 

„Do miejsca w pisarskim panteonie nigdy nie aspirował”

Krzeczkowski przeszedł zawiłą drogę życiową. Wychowanek żydowskiego gimnazjum, ojczym słynnej piosenkarki Anny German, która dzięki niemu mogła wyjechać z matką ze Związku Sowieckiego i stać się Polką. Żołnierz armii Berlinga, po roku 1946 oficer komunistycznego wywiadu; po usunięciu go ze służby w roku 1951 (usunięcie to sprowokował, wywołując bójkę w kasynie oficerskim), tłumacz, pisarz żyjący z przekładów i z pracy redaktorskiej. Publicysta, eseista paryskiej „Kultury”, „Twórczości”, „Znaku”, „Ruchu Muzycznego”, podziemnych wydawnictw – „Polityki Polskiej”, „Kursu”, członek redakcji „Tygodnika

     
6%
pozostało do przeczytania: 94%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze