Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Na tropach Twardowskiego

Dodano: 05/03/2024 - Numer 211 (03/2024)
FOT. WIKIPEDIA
FOT. WIKIPEDIA

Jedną z najbarwniejszych postaci polskiego folkloru jest mistrz Twardowski, czarnoksiężnik, który w zamian za magiczne moce sprzedał duszę diabłu, w efekcie czego został porwany przez biesy z karczmy „Rzym” i ostatecznie skończył jako pierwszy człowiek na Księżycu. Jego dzieje zna każde dziecko. Warto jednak zadać sobie pytanie, w jakich okolicznościach zrodziła się ta legenda i czy kryje się w niej ziarno prawdy? Postać czarownika po raz pierwszy na scenie historii  pojawia się w roku 1566, kiedy to został wydany „Dworzanin polski” autorstwa Łukasza Górnickiego. W rozdziale poświęconym sztuce żartowania znajduje się anegdota o dworzaninie króla Zygmunta Starego, który miał istnego hopla na punkcie sztuki czarnoksięskiej. Jego sprytny kolega chcąc wyleczyć przyjaciela z tej manii, wykorzystał jego naiwność i podając się za ucznia mistrza Twardowskiego, zaprezentował pokaz rzekomej czarnej magii – będący w rzeczywistości sprytną sztuczką. Umówiwszy się z kramarką handlującą pod zamkiem garnkami, zapłacił jej, by widząc umówiony znak dany przez niego z okna wawelskiej wieży, wzięła kij i stłukła cały swój towar. Następnie, będąc w baszcie, na oczach rozmiłowanego w czarodziejstwie druha udał, iż rzuca na przekupkę zaklęcie, w rzeczywistości dając jej sygnał chustką wywieszoną za parapet. Baba zrobiła to, za co dostała pieniądze, a następnego dnia naiwny szlachcic opowiedział o owym „cudzie” samemu królowi Zygmuntowi Staremu, który jednak wtajemniczony wcześniej w intrygę,

     
8%
pozostało do przeczytania: 92%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze