Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Miłość i sztuka 
w Bronowicac

Dodano: 06/11/2024 - Numer 218 (11/2024)
FOT. ARCH. POLONA.PL
FOT. ARCH. POLONA.PL

„Wesele” Stanisława Wyspiańskiego to obok „Dziadów” Adama Mickiewicza najważniejszy dramat w historii naszej literatury. Jak żaden inny odsłania wnętrza polskich dusz, w tym te ich wstydliwe zakamarki, o których Polacy woleliby zapomnieć. Tyle wie każdy absolwent liceum. Niestety, niezależnie od tego, kto stoi na czele Ministerstwa Edukacji, z programu szkolnego uczniowie nie dowiadują się zbyt wiele o okolicznościach powstania arcydzieła. A szkoda, bo ciągnące się przez dobrą dekadę perypetie, które ostatecznie doprowadziły 16 marca 1901 roku do krakowskiej premiery „Wesela”, przypominają… scenariusz dobrego sitcomu.

Miłość i sztuka w Bronowicach

W XXI wieku Bronowice znajdują się w obrębie Krakowa i niczym specjalnym nie wyróżniają się na tle reszty miasta. Można wręcz powiedzieć, że są dość nijakie, jadąc do nich tramwajem, opuszczamy historyczną zabudowę i zanurzamy się w świat bloków pamiętających ustrój słusznie miniony. Patrząc przez okno wiozącego nas wagonika, trudno uwierzyć, że 120 lat temu miast burego krajobrazu rozciągały się tu uprawne pola i urokliwe wiejskie chaty, wśród których młodopolscy artyści znajdywali natchnienie dla swych dzieł, a niektórzy z nich także miłość…

Ludwik i Marysia albo tragedia galicyjska

Pierwszym krakowskim malarzem, który zwrócił uwagę na niewielką przycupniętą o rzut kamieniem (do tego stopnia, że należała do mariackiej parafii) wioskę, był Ludwik de Laveaux. Nazwisko miał ów młody malarz niezbyt

     
5%
pozostało do przeczytania: 95%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze