Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Zdrowie – niedoceniony wymiar polityki

Dodano: 07/04/2025 - Numer 222 (04/2025)
FOT. ZBYSZEK KACZMAREK/GAZETA POLSKA, ARCH. MARII LIBURY
FOT. ZBYSZEK KACZMAREK/GAZETA POLSKA, ARCH. MARII LIBURY

Mimo wszystko nie zdajemy sobie sprawy, narzekając na publiczną ochronę zdrowia, jak kosztowny byłby zakup tych wszystkich świadczeń na rynku komercyjnym. To system, który nie odpowiada wszystkim naszym potrzebom jako pacjentom, jest nierówny jakościowo, ma wyspy dostępności i białe plamy, ale – przy wciąż zbyt niskich nakładach – sporo daje – z dr. n. med. Marią Liburą rozmawia Krzysztof Wołodźko.

 

Maria Libura jest doktorem nauk medycznych i nauk o zdrowiu, przewodniczącą Zespołu Studiów Strategicznych Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie, adiunktem w Zakładzie Zdrowia Publicznego i Medycyny Społecznej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Jest też związana z Uniwersytetem Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. Współpracuje z Polską Siecią Ekonomii i Klubem Jagiellońskim.

Czy dobra polityka zdrowotna może być gwarantem większej spójności społecznej? Pytam w kontekście wojennym, który właściwie nie istniał, gdy rozmawialiśmy przed laty.

Nierówności w zdrowiu to potężny cios w spójność społeczną. Także w kapitał ludzki, od którego coraz bardziej zależy współczesna gospodarka oparta na wiedzy. Obniżanie składki zdrowotnej, brak płynności finansowej NFZ to zjawiska budzące duży niepokój zarówno wśród pacjentów, jak i świadczeniodawców, podważające zaufanie do państwa. Niestety, politycy różnych formacji nie doceniają tego. Opieka medyczna to polityka uprawiana na największą możliwą skalę – parafrazując Rudolfa Virchowa, XIX-wiecznego niemieckiego

     
6%
pozostało do przeczytania: 94%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze