Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Powrót geopolityki I Rzeczypospolitej

Dodano: 06/07/2019 - Numer 7-8 (160)/2019
Cykliczność wydarzeń historycznych w polskim przypadku zdaje się być szczególnie wyrazista. Oprócz pojawiających się regularnie niebezpiecznych dla nas zbliżeń Rosji i Niemiec przychodzi też czasem budować Międzymorze w oparciu o sąsiada zza Niemiec – kiedyś Francji, dziś USA. Nie ma chyba drugiego kraju, który na przestrzeni tysiąca lat tak radykalnie przesuwałby się w swoich granicach – bywało wszak, że sięgał on do Łaby na zachodzie, opierając wschodnie rubieże ledwie na Bugu, a innym razem nie dotykał nawet Odry, swoimi wpływami w stronę Azji sięgając daleko za Dniepr i licząc przeszło milion (!) kilometrów kwadratowych. Królestwo Polskie, a potem Rzeczpospolita bywała potęgą, największym królestwem w Europie, sięgała od Bałtyku po Morze Czarne (1466–1484), władała Moskwą, planowała zdobycie Konstantynopola, jej wojska zapędzały się aż po Ren – a 200 lat później nie było jej już na mapie i władcy ościennych państw zakazywali nawet wymawiać jej nazwy. Wyjątkowe położenie Rzeczypospolitej to nie mit, to nie romantyczna legenda, lecz geopolityczny fakt, dostrzegany już przez dawnych badaczy. Warto się więc przyjrzeć rodzimej specyfice, by zrozumieć dzisiejsze perspektywy, jakie leżą przed Polską oraz innymi państwami w Europie Środkowowschodniej. Geopolityka światowych mocarstw a położenie Polski U progu XX stulecia rozgorzała wśród geografów, historyków i strategów militarnych dyskusja na temat heartlandu – „serca lądu”, czyli
     
6%
pozostało do przeczytania: 94%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze