Przeszłość nie ma końca
Polacy mogą być dumni nie tylko ze zwycięstw nad bolszewikami sprzed stu lat, lecz także z interesującej literatury powstałej na kanwie wydarzeń związanych z wojną polsko--bolszewicką. Autorami niemal wszystkich utworów, powieści, opowiadań, wierszy, reportaży są żołnierze – pisarze, korespondenci wojenni. Mamy do czynienia z literaturą, której czas nie przeminął. To, co po kilkudziesięciu latach najbardziej w niej zasługuje na uznanie i jest jej wartością nieprzemijającą, poza artyzmem, to przekazane świadectwo o tamtym czasie, kiedy Polacy bronili przed bolszewią ojczyzny, cywilizacji łacińskiej. Literatura ta była zakazana w czasach Peerelu. W III RP nie była dobrze widziana, bo naruszała tabu poprawności politycznej, a przecież przesłanie ideowe tej literatury pozostaje aktualne, bo aktualne jest zagrożenie ze strony bolszewii czerpiącej swoje zatrute soki z ideologii marksistowskiej. Dzisiejsi bolszewicy, rzekomo zmagający się z faszyzmem, ksenofobią, rasizmem, brakiem tolerancji, tak jak przed stu laty ich prekursorzy, walczą z religią chrześcijańską, prywatną własnością, niszczą rodzinę, wielowiekową tradycję. Jednym z głoszonych haseł przez międzynarodówkę bolszewicką jest: „Nie jesteśmy tutaj, aby się podobać. Jesteśmy po to, aby zniszczyć społeczeństwo”. Czasy się zmieniły, lecz cele pozostały te same. „Precz stąd! Precz!” Zofia Kossak-Szczucka miała 28 lat, kiedy do progu jej domu dotarła rewolucja bolszewicka. Jej mąż,
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...
„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...Człowiek w obliczu katastrofy
Katastrofy naturalne są dla człowieka, jako świadka tych wydarzeń, sprawdzianem jego człowieczeństwa, a na polu społecznym są sprawdzianem jego integracji i woli działania na rzecz dobra wspólnego...Upiory znad Jeziora Kortowskiego
Historia Kortowa jest przykładem tego, do czego prowadzi antychrześcijańska, totalitarna ideologia. Do czego prowadzi nienawiść, żądza zemsty. Człowiek bez Boga, wartości staje się zwierzęciem,...Nadzieja wśród ruin – Mosul siedem lat po wojnie
Odbudowa Mosulu postępuje. Odtworzono niezbędną infrastrukturę, trwa również odbudowa starego miasta. Przed wojną musiało być wyjątkowo piękne, o czym świadczą resztki zdobień drzwi i fasad, które...