Kolorowe truchło lewicy
Wśród najbardziej modnych ostatnio tez dotyczących Zachodu jest ta o końcu chrześcijaństwa. O przemianach kulturowych, które ostatecznie zmarginalizują wiarę. O ostatecznym upadku autorytetu Kościoła, o odrzuceniu przez młodych rygorów chrześcijaństwa. Oczywiście wspomniane, wciąż bardziej postulowane niż aktualne, przemiany najhuczniej świętuje lewica. Zupełnie bez powodu. Bo, kolokwialnie rzecz ujmując, o ile faktycznie nie jest dziś najlepiej z wiarą, o tyle, jeśli chodzi o lewicę, ta już dawno padła trupem. A zabił ją internet.
Oczywiście lewica dogorywała już od dekad. Patrząc na jej pierwotne idee, na to, co postulowała przez lata – stała się własnym zaprzeczeniem. Zmieniła swój dyskurs w paliwo napędowe dla potężnych korporacji, stając się ich bronią do niszczenia ostatnich barier, które uniemożliwiały im dominację. Narzędziem, dzięki któremu mogą stworzyć idealnego, posłusznego konsumenta. Mamy lewicę, która pozwoliła, by jej „emisariuszami” stali się celebryci i Hollywood. Ostatecznym cyrografem, którym przypieczętowała swój upadek, był moment, w którym wielkie korporacje związane z internetem, tzw. Big Tech, używając jej jako legitymizacji swoich działań, wypowiedziały de facto wojnę państwom narodowym. Mowa tu oczywiście o atakowaniu prawicowych polityków w internecie, działaniach Facebooka wymierzonych w Australię bądź Kanadę czy w końcu o postulowanych, nowych narzędziach cenzury, związanych z „walką z kłamstwami klimatycznymi”.
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
To millenium było w Europie inne niż przed tysiącleciem. Dziesięć wieków temu apokaliptyczne nastroje doprowadziły do niezwykłego wrzenia, które przyniosło niepokój królestwom i herezje Kościołowi. W...
Karol Zbyszewski od przodu
Karol Zbyszewski jako historyk interesował się szczególnie XVIII wiekiem, chciał zrozumieć tamte elity, które doprowadziły do upadku potężnego państwa polskiego w środku Europy. Po uzyskaniu...„Dziś Ukraina, jutro Azja” Zbójecki sojusz Kima z Putinem
Zwrot Rosji ku Korei Północnej nie wynika tylko z chęci uzyskania pomocy w wojnie z Ukrainą czy z chęci budowy koalicji państw zdeterminowanych wspólnie walczyć z Zachodem. To również naturalne...Non omnis moriar. O różnych rodzajach nieśmiertelności życia ludzkiego
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...