Rosjanie w Warszawie
Rosyjska obecność w Warszawie w wieku XIX to czas okupacji, intensywnej rusyfikacji i niszczenia wszystkiego, co polskie. Pamiętamy o szubienicach, kajdanach i Sybirze. Po upadku powstania styczniowego została w Prywislinskim Kraju uruchomiona przez Moskali machina systemowa – jej zadaniem była destrukcja polskiej tożsamości i świadomości. Obecność Rosjan w stolicy Polski była symbolicznie widoczna także w architekturze – w postaci Cytadeli czy Soboru Aleksandryjskiego.
Na jednej z rycin, które pojawiały się masowo w prasie zagranicznej w dobie powstania styczniowego, czytelnik we Francji mógł zobaczyć namiestnika cara w Królestwie Polskim, księcia Michaiła Gorczakowa. Książę, ubrany w mundur, stoi wyprostowany i patrzy przed siebie. Być może wyglądał podobnie, gdy w trakcie manifestacji patriotycznej na placu Zamkowym 8 kwietnia 1861 roku stał przy uchylonym oknie zamkowym, patrzył na tłum atakowany przez sołdatów i wydał rozkaz konnemu oficerowi – „tego żywcem”? Chodziło o schwytanie studenta i konspiratora Karola Nowakowskiego, który szedł z krzyżem na czele procesji i śpiewał mocnym głosem: „Święty Boże, Święty Mocny”. Karola schwytano, ale zanim się to stało, bronił się owym krucyfiksem jak mieczem, odbijając ciosy zadawane kolbami karabinów. Inny namiestnik cara, Fiodor Berg, po tym, gdy zorganizowano na niego zamach przy Nowym Świecie, nakazał spalić dobytek Polaków mieszkających w wielkiej kamienicy Zamojskich, osławionym Domu Pana
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...
„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...Człowiek w obliczu katastrofy
Katastrofy naturalne są dla człowieka, jako świadka tych wydarzeń, sprawdzianem jego człowieczeństwa, a na polu społecznym są sprawdzianem jego integracji i woli działania na rzecz dobra wspólnego...Upiory znad Jeziora Kortowskiego
Historia Kortowa jest przykładem tego, do czego prowadzi antychrześcijańska, totalitarna ideologia. Do czego prowadzi nienawiść, żądza zemsty. Człowiek bez Boga, wartości staje się zwierzęciem,...Nadzieja wśród ruin – Mosul siedem lat po wojnie
Odbudowa Mosulu postępuje. Odtworzono niezbędną infrastrukturę, trwa również odbudowa starego miasta. Przed wojną musiało być wyjątkowo piękne, o czym świadczą resztki zdobień drzwi i fasad, które...