Miejsce pod dobry kadr
W ciągu dnia zagląda tu kilka, może kilkanaście osób. Bo i mało kto wie o istnieniu takiego rarytasu na mapie turystycznej wschodniej Polski. Dla mnie to nawet lepiej: będę mógł się tu pokręcić zupełnie sam. Przekraczając po raz któryś już próg innego wymiaru rzeczywistości. Rozśpiewanej nutami ptasiego koncertu, pachnącej wiosennie kwitnącą akacją, z cudnie opalanymi się w słońcu drewnianymi chatkami. Rzeczywistości stanowiącej gotowy plener dla filmu historycznego. Zresztą 21 scenarzystów już coś nieco może o tym powiedzieć…
Krajowa trasa numer dwa łącząca Warszawę z Terespolem. Odcinek między wiecznie zakorkowanym Kałuszynem a siedemdzięsięciopięciotysięcznymi Siedlcami. W tych dniach bardzo rozkopany w związku z budowaną obok autostradą. Po zasypanej pochodzącym z pobliskiej budowy pyłem i piaskiem szosie co rusz ślamazarnie toczy się jakaś koparka bądź wywrotka. Wkoło słychać warkot wiertnicy. Huk przesypywanego gruzu. Grzechot pracującej betoniarki. Pędzące do tej pory po pustawej dwupasmowej ekspresówce samochody tutaj muszą już zwolnić. A ich kierowcy uzbroić się w cierpliwość. Niektórzy natomiast uciekają w okoliczne odnogi. Czy będą w ten sposób szybciej u celu, to raczej wątpliwe. Ale to, że pojadą znacznie bardziej urokliwą trasą od tej dotychczas, jest oczywiste.
Podobnie jest w mijanej małej miejscowości Bojmie. Tu, gdzie tak często w pobliskiej zatoczce przy przystanku autobusowym chowają się panowie z siedleckiej drogówki.
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...
„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...Człowiek w obliczu katastrofy
Katastrofy naturalne są dla człowieka, jako świadka tych wydarzeń, sprawdzianem jego człowieczeństwa, a na polu społecznym są sprawdzianem jego integracji i woli działania na rzecz dobra wspólnego...Upiory znad Jeziora Kortowskiego
Historia Kortowa jest przykładem tego, do czego prowadzi antychrześcijańska, totalitarna ideologia. Do czego prowadzi nienawiść, żądza zemsty. Człowiek bez Boga, wartości staje się zwierzęciem,...Nadzieja wśród ruin – Mosul siedem lat po wojnie
Odbudowa Mosulu postępuje. Odtworzono niezbędną infrastrukturę, trwa również odbudowa starego miasta. Przed wojną musiało być wyjątkowo piękne, o czym świadczą resztki zdobień drzwi i fasad, które...