Bohdan Urbankowski. Apologia polskiego romantyzmu
XX wiek, złowrogie stulecie dwóch totalitaryzmów, niemieckiego i rosyjskiego, mogło bezpowrotnie zniszczyć polskość. Intelektualny i życiowy dorobek Bohdana Urbankowskiego pozwala lepiej zrozumieć, dlaczego tak się nie stało. I skąd zmarły niedawno poeta, pisarz i filozof czerpał siły, by sprostać drwiącemu śmiechowi oprawców Polski i ich wspólników.
Tak, przebyłem kraj bardziej rozległy od śmierci: / śmierć przemieszaną z życiem – jak łąki z wodami – – – / Słowa moje wystygły. To okruchy pieśni / nie nakarmią nikogo – ni ludzi, ni ptaków” („Ariadne i Tezeusz. Monologi osobne”, Bohdan Urbankowski).
Bal u kata i święte pamiątki polskościZastanawiałem się wiele razy, czytając wiersz twórcy nowego romantyzmu, czy to wyłącznie nawiązanie do antycznej spuścizny, czy bliskie rozpaczy spojrzenie na powojenną Polskę. Nawet jeśli nie było to jego wyznanie, doskonale zdawał sobie sprawę z otchłannej rozpaczy, w jakiej znalazło się wielu po 1 i 17 września 1939 roku. Jego powieść „Bal u kata” jest przejmującym świadectwem krzywd wyrządzonych Polsce. Poświęcona Tadeuszowi Borowskiemu książka to werystyczne, skrupulatne i bezkompromisowe rozliczenie nie tylko ze stalinizmem. Na przykładzie literata z pokolenia Kolumbów, który później stał się jednym z „pryszczatych”, więźnia niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz (numer obozowy 119198), a później – współpracownika PRL-owskiego wywiadu wojskowego, utalentowanego piewcy nowego ustroju,
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]
W tym numerze
-
To millenium było w Europie inne niż przed tysiącleciem. Dziesięć wieków temu apokaliptyczne nastroje doprowadziły do niezwykłego wrzenia, które przyniosło niepokój królestwom i herezje Kościołowi. W...
Karol Zbyszewski od przodu
Karol Zbyszewski jako historyk interesował się szczególnie XVIII wiekiem, chciał zrozumieć tamte elity, które doprowadziły do upadku potężnego państwa polskiego w środku Europy. Po uzyskaniu...„Dziś Ukraina, jutro Azja” Zbójecki sojusz Kima z Putinem
Zwrot Rosji ku Korei Północnej nie wynika tylko z chęci uzyskania pomocy w wojnie z Ukrainą czy z chęci budowy koalicji państw zdeterminowanych wspólnie walczyć z Zachodem. To również naturalne...Non omnis moriar. O różnych rodzajach nieśmiertelności życia ludzkiego
Oprócz nieśmiertelności, którą można nazwać metafizyczną i która wynika z nieśmiertelności istoty człowieka, czyli z jego duszy, można też wyróżnić inne jej rodzaje, dzięki którym człowiek, kończąc...„Ubrany w szkarłatny ornat ran swoich” Historia św. Andrzeja Boboli, Duszochwata ze Strachociny
„Męczeństwo błogosławionego Boboli: oczy wyłupione, ręce odarte z ciała aż do kości, nos i wargi ucięte, wieniec ze zmoczonych witek, które się kurczą, język wydarty, ofiara leży na gnoju, ciało...Rozczochrane myśli spisane w leniwym cieniu peruwiańskiej wiosny
Nawet najbardziej drobiazgowo przygotowany plan wyjazdu musi mieć pewien margines. Nie tyle błędu, ile wolności na nowe. Na to, co nieprzygotowane. Czego nie da się po prostu przewidzieć. A już na...