Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Francuska uczta wietnamskiego mistrza

Dodano: 03/10/2024 - Numer 217 (10/2024)
FOT: MAT. PRAS.
FOT: MAT. PRAS.

Jeśli opisać „Bulion i inne namiętności” jako film o jedzeniu i miłości, w tej kolejności właśnie, będzie to prawdziwe. Zarazem nie odda jednak w żaden sposób fenomenu tego dzieła. To nie tylko manifest uczucia i zapis udanego poszukiwania piękna, lecz także wyraz tęsknoty za Francją, za Europą, których już nie ma. Może nawet – nigdy nie było, co zarzucają filmowi jego krytycy.

To obraz, który mógł dziś nakręcić chyba tylko twórca pochodzący z Azji, Europejczykowi nie wystarczyłoby na niego ani odwagi, ani nawet wyobraźni.

Filmografia

Trần Anh Hùng w biografiach przedstawiany jest jako „wietnamski reżyser i scenarzysta filmowy, tworzący we Francji”. To jednak pewne uproszczenie. Hùng rodzinny kraj opuścił już jako 12-latek w momencie ostatecznej wygranej komunistów w wojnie wietnamskiej. Filmy zaczął robić oczywiście dużo później, debiutował dopiero w wieku 30 lat. Jego pierwszy pełny metraż przyniósł mu pewien rozgłos. „Zapach zielonej papai” dzieje się w Wietnamie, lecz kręcony jest w dużej części we Francji. Główną rolę reżyser powierza swojej żonie. Już w debiucie widać pierwsze zapowiedzi wrażliwości, która stanie się znakiem charakterystycznym Hùnga i która zdecyduje o wyjątkowości „Bulionu…”. Film okazał się mocnym wejściem w świat branżowych festiwali i przyniósł swojemu twórcy Złotą Kamerę dla najlepszego debiutującego reżysera na festiwalu w Cannes, dostał też nominację do Oskara w kategorii najlepszego nieanglojęzycznego obrazu. Dłuższy

     
16%
pozostało do przeczytania: 84%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas [email protected]

W tym numerze